Teraz ludzie nie umieją się bawić. Myśmy pracowali co najmniej do pierwszej w nocy, a teraz dorożki zjeżdżają o 18. Życie nocne się skończyło – wzdychają. Po ponad 40 latach pracy dwaj najstarsi warszawscy dorożkarze zakończyli pracę.
Do niedawna na warszawskiej Starówce można było spotkać siedmiu dorożkarzy (w tym jedną kobietę, studentkę Politechniki Warszawskiej). W 2022 r. zakończyli działalność dwaj najstarsi, którzy działali na Starym Mieście od ponad 40 lat: Krzysztof Szczepański i Zbigniew Wiśniewski. Obaj wspominają ten czas z sentymentem, ale nie ukrywają, że ostatnie lata nie należały do łatwych.
Dorożkarze na Starym Mieście w Warszawie. Wozili gwiazdy z Bazyliszka i Krokodyla
Zawód dorożkarza przejęli po swoich ojcach. Pan Krzysztof w 1978 r., pan Zbigniew cztery lata później. “Lata 80. obaj wspominają jak złote lata. Dorożki czekały na klientów na rynku Starego Miasta. Wieczorem ustawiały się pod Bazyliszkiem, który był czynny do 23, a potem przenosiły się na sąsiednią pierzeję pod Krokodyla, gdzie był dancing do 3 rano” – przypomina początki pracy dorożkarzy stołeczny ratusz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS