Wynik spotkania został otwarty w 14. minucie. Strzał na bramkę Wojciecha Szczęsnego oddał Khvicha Kvaratskhelia. Polak był w stanie obronić to uderzenie, ale po jego paradzie do futbolówki dopadł Victor Osimhen. Reprezentant Polski nie miał szans przy dobitce. Tym samym gospodarze szybko wyszli na prowadzenie.
ZOBACZ TAKŻE: Wojciech Szczęsny nie pobił rekordu!
Po chwili “Stara Dama” miała okazję, by wyrównać wynik. Swoimi umiejętnościami popisał się zwycięzca mistrzostw świata w Katarze – Angel Di Maria. Błąd popełnił Amir Rrahmani, który zagrał piłkę wprost pod nogi Argentyńczyka. Doświadczony piłkarz postanowił oddać strzał zza pola karnego. Po jego uderzeniu futbolówka odbiła się od poprzeczki, po czym opuściła boisko.
Napoli w pierwszej połowie strzeliło jeszcze jednego gola. Tym razem nie najlepiej zaprezentował się Bremer, który nie potrafił opanować piłki we własnym polu karnym. Po chwili Kvaratskhelia otrzymał dokładne podanie od Osimhena, a następnie pokonał Szczęsnego i w 39. minucie powiększył prowadzenie drużyny spod Wezuwiusza.
Na odpowiedź turyńskiej ekipy nie trzeba było długo czekać. Ponownie motorem napędowym akcji ofensywnych gości był Di Maria. Arkadiusz Milik zagrał piłkę do byłego zawodnika Paris Saint-Germain, a ten od razu oddał strzał. Tym samym w 42. minucie Juventus był w stanie zdobyć bramkę kontaktową.
Fani włoskiej ekstraklasy nie mogli narzekać na brak emocji również w drugiej połowie tego hitowego starcia. Podopieczni Luciano Spallettiego po przerwie nie zamierzali spuszczać nogi z gazu. W 55. minucie Kvaratskhelia dośrodkował z rzutu rożnego. Piłka skozłowała w polu karnym Juventusu, a następnie do strzału złożył się Rrahmani, który pewnie umieścił futbolówkę w siatce. Massimiliano Allegri postanowił zareagować i dokonać pewnych zmian w składzie. Z murawy w 58. minucie zszedł między innymi Arkadiusz Milik, a jego miejsce zajął Moise Kean.
Już po chwili kibice Napoli zgromadzeni na Stadio Diego Armando Maradona mieli kolejny powód do świętowania. Czwartego gola dla gospodarzy strzelił Osimhen. Co ciekawe, już trzecią asystę w tym spotkaniu zanotował Kvaratskhelia, który w 65. minucie dośrodkował futbolówkę do nigeryjskiego napastnika.
Nie był to jednak koniec dominacji Napoli w tym spotkaniu. Na niecałe 20 minut przed końcem podstawowego czasu gry na listę strzelców wpisał się Eljif Elmas. Piłka po strzale 23-latka odbiła się od Alexa Sandro i trafiła do bramki Szczęsnego. Po tym trafieniu Spalletti zdjął z boiska kilku podstawowych piłkarzy ze swojej drużyny. Tanguy Ndombele pojawił się na murawie w miejscu Piotra Zielińskiego. Ostatecznie mecz zakończył się triumfem Napoli 5:1. Tym samym zespół z Neapolu umocnił się na pozycji lidera Serie A.
SSC Napoli – Juventus 5:1 (2:1)
Bramki: Osimhen 14, 65, Kvaratskhelia 39, Rrahmani 55, Elmas 72 – Di Maria 42
SSC Napoli: Alex Meret – Giovanni Di Lorenzo, Amir Rrahmani, Min-Jae Kim, Mario Rui (71. Mathias Olivera) – Andre Zambo Anguissa, Stanislav Lobotka, Piotr Zieliński (79. Tanguy Ndombele) – Matteo Politano (46. Eljif Elmas), Victor Osimhen (79. Giacomo Raspadori), Khvicha Kvaratskhelia (88. Hirving Lozano)
Juventus: Wojciech Szczęsny – Alex Sandro, Bremer, Danilo (73. Samuel Iling) – Filip Kostic, Adrien Rabiot (83. Matias Soule), Manuel Locatelli (58. Leandro Paredes), Weston McKennie, Federico Chiesa – Angel Di Maria (73. Fabio Miretti) – Arkadiusz Milik (58. Moise Kean)
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS