Ojciec trzyletniej dziewczynki znalazł ją zatrzaśniętą w pralce. Stan dziecka był krytyczny. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie, jednak życia dziecka nie udało się uratować. W sprawie wszczęto śledztwo.
Do zdarzenia doszło w czwartek w jednym z mieszkań w Paryżu. Po wspólnej kolacji rodzice dziewczynki zauważyli, że ich córka zniknęła.
ZOBACZ: Poszukiwany listem gończym ukrywał się w… pralce
48-letni mężczyzna i 37-letnia kobieta przeszukali cały dom, ale trzylatki nigdzie nie było. Istniało podejrzenie, że dziewczynka mogła wyjść z mieszkania, dlatego na pomoc w poszukiwaniach dziecka wezwano członków rodziny oraz sąsiadów.
Około godz. 22.30 ojciec odnalazł nieprzytomną córkę zatrzaśniętą w pralce. Drzwi do maszyny były zamknięte, ale urządzenie nie było włączone.
Reanimacja nic nie dała
Stan dziecka był krytyczny. Na miejsce natychmiast wezwano pogotowie. Niestety, mimo prawie godzinnej reanimacji prowadzonej przez ratowników, trzylatki nie udało się uratować.
Policja poinformowała, że dziecko nie miało na ciele śladów pobicia, ani przemocy. W związku ze śmiercią dziewczynki wszczęto śledztwo, które ma wyjaśnić okoliczności tragedii.
ZOBACZ: Krzewy konopi indyjskich uprawiał… w pralce. Skrytkę odnalazła policja
Według służb najbardziej prawdopodobną przyczyną zgonu dziecka było uduszenie. Być może potwierdzi to sekcja zwłok, która została zaplanowana na najbliższe dni.
Francuskie media informują, że małżeństwo z Paryża ma czwórkę innych dzieci, a zmarła dziewczynka zaledwie tydzień wcześniej obchodziła urodziny.
dk/pgo/ Polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS