A A+ A++

W czwartek Chelsea zmierzyła się na wyjeździe z Fulham. Drużyna prowadzona przez Grahama Pottera stanęła przed szansą na zwycięstwo i polepszenie sytuacji w tabeli. Mimo że w pierwszej połowie miała przewagę, to na prowadzenie wyszli gospodarze. Na listę strzelców w 25. minucie wpisał się Willian. 

Zobacz wideo
Thomas Thurnbichler zapowiada: Jesteśmy w stanie ograć Austriaków

Żona Thiago Silvy krytykuje Chelsea

Na początku drugiej połowy Chelsea zdołała wyrównać po golu Kalidou Koulibaly’ego, ale były to miłe złego początki. Niedługo później z boiska wyleciał Joao Felix, a Fulham zdobyło kolejną bramkę. Tym razem piłkę do siatki wpakował Carlos Vinicius. Ostatecznie Chelsea przegrała to spotkanie 1:2. Bardzo rozczarowana tym wynikiem była żona Thiago Silvy i opublikowała na Twitterze wymowny wpis. 

“Gdyby w ataku i środku pola był kolejny Thiago Silva, którego mamy w obronie…” – napisała na portalu. Żona obrońcy bardzo często komentuje poczynania Chelsea. W kwietniu stanęła w obronie męża, który był krytykowany przez fanów. – Szanujcie go! Dopiero co wrócił ze zgrupowania reprezentacji. Jest przemęczony. Ma 37 lat, a gra jakby miał 20 – mówiła wówczas. Ponadto blisko dwa lata temu krytykowała publicznie Timo Wernera za jego słabą skuteczność. 

Sytuacja Chelsea nie wygląda najlepiej. Drużyna odpadła już z Pucharu Anglii i Pucharu Ligi Angielskiej. W Premier League z kolei po 18 meczach zajmuje 10. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Na domiar złego niedawno ważny piłkarz tego zespołu Christian Pulisic doznał poważnej kontuzji. Trener Graham Potter przyznał, że Amerykanin z powodu urazu kolana nie zagra przez kilka miesięcy. 

Tebas miażdży Superligę w Parlamencie Europejskim: “Okradają nas w naszych domach”

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Szansę na poprawę sytuacji Chelsea będzie miała już w najbliższą niedzielę. Tego dnia o godzinie 15:00 podejmie na własnym stadionie Crystal Palace.

Thiago Silva jest piłkarzem Chelsea od lata 2020 roku. W bieżącym sezonie rozegrał do tej pory 21 meczów, w których zaliczył dwie asysty. 

Gikiewicz kończy kontrakt, ale nie zamierza opuszczać klubu. Gikiewicz kończy kontrakt, ale nie zamierza opuszczać klubu. “Powiedziałem jasno”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBill Gates zdradził Microsoft. Stawia na składany smartfon Samsunga
Następny artykułORLEN Lang Team Race w Arłamowie! Ruszyły zapisy!