Pierwszym motocyklem, w którym seryjnie montowano ABS było BMW serii K 100 z 1988 roku. ABS był elementem wyposażenia dodatkowego, za który koncern kazał sobie słono płacić. Pierwsze urządzenie było duże i ciężkie. Modulator i jednostka sterująca powodowały, że wyposażony w ten system motocykl był cięższy o około 10 kg od wersji standardowej. Dla porównania w najnowszym GS-ie ABS jest sporo lżejszy od swojego protoplasty. Umieszczona w niewielkiej obudowie jednostka sterująca składająca się z silniczka elektrycznego, komputera zarządzającego pracą układu i modulatora ciśnienia, a całość waży zaledwie 1135 g!
Kolejne zmiany pojawiły się w roku 2013. Wtedy to po raz pierwszy KTM w modelu 1190 Adventure zastosował system ABS, wyposażony w specjalne czujniki mierzące (mówiąc w uproszczeniu) pochylenie motocykla i dzięki tym informacjom zmieniające charakterystykę pracy systemu ABS podczas jazdy w złożeniu. Oznaczało to, że hamowanie w winklu stało się bajecznie łatwe i niezwykle bezpieczne.
Niedawno Continetal zaprezentował nowe rozwiązanie, będące kolejnym krokiem w ewolucji tego układu. W prototypowym dwukanałowym ABS-ie inżynierowie postanowili zintegrować bezpośrednio na płytce urządzenia czujniki przyspieszenia bocznego oraz kąta pochylenia. W ten sposób producenci motocykli, którzy chcą korzystać z tego systemu, nie będą musieli montować już dodatkowych czujników znanych jako IMU. W efekcie spadnie koszt produkcji ABS-u, wzrosną jego możliwości i dodatkowo stanie się on bardziej dostępny w prostych modelach motocykli. Według Continentala, nowy ABS ze zintegrowanymi czujnikami wejdzie do produkcji seryjnej już w 2024 roku.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS