Łącznik pod okiem kamery. Są wyścigi samochodowe…

Nowo powstały łącznik ulic Chrzanowskiego i Furmańskiej w Ostrowcu Świętokrzyskim znalazł się pod okiem kamery włączonej do monitoringu wizyjnego miasta.
To efekt interpelacji wiceprzewodniczącej Rady Miasta, Marty Woźnickiej- Kuzdak w tej sprawie.
– Mieszkańcy naszego miasta, jaki i przyjezdni korzystający z targowiska bardzo chwalą sobie nowy odcinek drogi, jako alternatywną formę dojazdu- pisze w interpelacji wiceprzewodnicząca Marta Woźnicka- Kuzdak. Jednak mieszkańcy tamtej części miasta, jak również osoby spacerujące wzdłuż nowo powstałej drogi zwrócili uwagę, że na długim prostym odcinku łącznika dochodzi do wieczornych wyścigów samochodowych.
Jak czytamy w interpelacji radnej, proceder ów nasila się nocami w piątki i soboty, stąd wnioskuje ona o objęcie drogi monitoringiem miejskim.
W odpowiedzi komendanta Straży Miejskiej, Andrzeja Kaniewskiego czytamy, że podjęta już została decyzja o wykonaniu dodatkowego punktu kamerowego, działającego w systemie monitoringu wizyjnego miasta Ostrowca Świętokrzyskiego.
– Jest to odpowiedź na liczne wnioski okolicznych mieszkańców, Policji oraz zarządcy nowo wybudowanego łącznika ulic Chrzanowskiego i Furmańskiej – czytamy w piśmie komendanta Andrzeja Kaniewskiego. Zgodnie z zawartą umową pomiędzy Strażą Miejską w Ostrowcu Św., a firmą Securion Spółka z o.o., która realizuje przedmiotowe zamówienie, nowa kamera zlokalizowana będzie na terenie Targowiska Miejskiego przy ulicy Słowackiego. (…) Nowy punkt kamerowy swoim zasięgiem oprócz Targowiska Miejskiego obejmie łącznik ulic Chrzanowskiego i Furmańskiej wraz z terenami przyległymi. Dodatkowo, mając na uwadze spokój i bezpieczeństwo mieszkańców, Straż Miejska w Ostrowcu Św. deklaruje, iż zwiększona zostanie ilość patroli w tej części miasta.
Przypomnijmy, że we wrześniu minionego roku w tej części miasta wprowadzono zakaz ruchu na nowo powstałych parkingach przy łączniku ulic Chrzanowskiego i Furmańskiej w godzinach 19:00-04:00, co miało ograniczyć grupowania się młodzieżyi organizację nielegalnych wyścigów w tym miejscu. 

Fot. Tomasz Barski