Budowa sali gimnastycznej przy słubickiej szkole stała się kością niezgody radnych sejmiku. Inwestycja, która o mały włos nie podzieliła koalicjantów, jest już na finiszu.
– Ta szkoła nie ma porządnej sali gimnastycznej od końca wojny. To potrzebna inwestycja – mówił na łamach “Wyborczej” Zbigniew Kościk (PiS), radny sejmiku o Zespole Szkół Licealnych w Słubicach. Kościk głosował zgodnie z własnym sumieniem, nie patrzył na polityczne tarcia w koalicji, by utrzeć Platformie nos. Chciał, by budowę wsparł urząd marszałkowski. Bez dotacji budowa sali stanęła w miejscu.
Tyle że w tym czasie macierzyste kluby opuścili Aleksandra Mrozek, Beata Kulczycka, Wioleta Haręźlak i Edward Fedko, koalicja PO-PSL-SLD zaczęła się w sejmiku chwiać. Zakładnikiem stała się słubicka inwestycja, której kibicowała radna Maria Jaworska, nauczycielka tej szkoły. Koalicję udało się ocalić głosami Bezpartyjnych Samorządowców. Wkrótce wznowiono budowę sali.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS