Już wkrótce swoją premierę będzie miała kolejna gra z uniwersum Harry’ego Pottera. Lewica jest na nią wściekła.
Hogwarts Legacy to nowa gra osadzona w świecie Harry’ego Pottera. Gra ta budzi jednak ogromną nienawiść lewicy, która zachęca do jej bojkotu. Jednym z powodów jest osoba autorki serii o młodym czarodzieju, JK Rowling. Rowling jest radykalną feministką i w przeszłości krytykowała gender, uznając ją za ideologię szkodliwą dla kobiet. Co więcej, mimo fali krytyki ze strony lewicy i środowisk LGBT, nigdy nie wycofała się z tego powodu, za co spotkał ją ostracyzm – nie została nawet zaproszona na premierę filmu dokumentalnego o ekranizacjach jej książek. Rowling nie brała bezpośredniego udziału w tworzeniu tej gry, ale jako właścicielka praw autorskich dostanie część zysków z jej sprzedaży.
Powodem niechęci lewicy jest również sama gra. Jej akcja toczy się w XIX wieku, więc gracze wezmą udział we wspomnianej w książkach rebelii goblinów. Gobliny zbuntowały się przeciwko czarodziejom, bo też chciały nosić różdżki i używać magii. Gra nie pozostawia wątpliwości, że w tym konflikcie to oni stoją po złej stronie – a lewica uważa, że to ledwie maskowane nawiązanie do Żydów, co sprawia, że ta gra jest antysemicka. Warto odnotować, że Rowling z powodu goblinów już wcześniej była oskarżana o antysemityzm – w jej książkach mają bowiem zakrzywione nosy i zajmują się głównie finansami i bankowością.
Wygląda jednak na to, że nienawiść lewicy nie wpłynie na sukces tej gry. Jak informuje serwids Benchmark.pl, obecnie jest najchętniej dodawana do listy życzeń grą na Steamie, a dzięki samej przedsprzedaży uplasowała się w pierwszej piątce najczęściej kupowanych gier w tym serwisie.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Mary Sue, Benchmark Autor: WM
Fot. Screen z Youtube
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS