A A+ A++

– Po tym, jak Ashleigh Barty zakończyła karierę, Iga zaliczyła świetny rok. Myślę, że kolejny też taki będzie. Miała świetną serię zwycięstw i udowodniła, że jest numerem 1 w kobiecym tenisie. Każdy chciałby odnosić takie sukcesy – powiedział David Haggerty – szef ITF – czyli jednej z trzech największych federacji tenisowych na świecie, cytowany przez portal Sportowefakty.wp.pl.

Zobacz wideo
Jakie są nastroje przed mistrzostwami świata w piłce ręcznej? “Celem nie jest wyjście z grupy”

Amerykanin, który ITF szefuje od ośmiu lat, odwiedził Polskę i zabrał głos m.in. ws. naszej najlepszej tenisistki. Haggerty nie tylko rozmawiał z dziennikarzami, ale też uroczyście wręczył powołania do kadry A Mai Chwalińskiej, Maksowi Kaśnikowskiemu, Olafowi Pieczkowskiemu i Martynowi Pawelskiemu.

Niemcy krytykują gwiazdy Bayernu. Zwrócili uwagę na jeden szczegół. “To uzależnienie?”

Najwięcej czasu Amerykanin poświęcił jednak Świątek.  – Potrafiła przenieść sukcesy z juniorskich kortów na seniorskie. Nie poddaje się, ma silnego ducha, równie mocny zespół i wspaniałą osobowość – mówił Amerykanin zachwycony grą naszej zawodniczki.

Szef ITF chwalił Świątek

I dodał: – Podoba mi się, że Iga nie boi się rozmawiać o zdrowiu mentalnym. To ważne w sporcie. Ona jest w tym konsekwentna. Atleci na najwyższym poziomie mierzą się z dużą presją. Jako liderka jest ikoną światowego sportu i doskonale rozumie obecne problemy.

Paul Woodley BoxingJake Paul idzie do MMA! I już wyzwał rywala. To pogromca Conora McGregora

W tym roku Świątek grała już w United Cup, gdzie reprezentacja Polski doszła do półfinału. W nim nasza reprezentacja nie dała jednak rady USA. Amerykanie okazali się triumfatorami całych rozgrywek.

Z powodu kontuzji Świątek wycofała się z turnieju w Adelaidzie. Kolejnym startem naszej zawodniczki będzie już wielkoszlemowe Australian Open, które rozpocznie się w przyszły poniedziałek. Świątek będzie jedną z głównych faworytek do wygrania całego turnieju. 

Przed rokiem Polka doszła w Melbourne aż do półfinału. W nim za mocna dla Świątek okazała się Amerykanka – Danielle Collins – z którą nasza zawodniczka przegrała 4:6, 1:6. Collins w finale uległa Barty, przegrywając 3:6, 6:7(2).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFałsz
Następny artykułW Rosji rośnie pozycja Prigożyna. “To zalatuje desperacją”