A A+ A++

rozwiń

Wszyscy mówią o cenach gazu i trudno się dziwić, bo biły one kilka miesięcy temu rekordy wszech czasów. Dość powiedzieć, że między początkiem 2021 r. a sierpniem 2022 roku różnica była taka, iż za tę samą ilość błękitnego paliwa płaciło się pięć razy więcej. Każdy z nas odczuł tę zmianę w portfelu. A jednak jest na świecie surowiec, który w tym okresie podrożał bardziej, bo aż sześciokrotnie. Mianowicie cena tony węglanu litu klasy akumulatorowej podskoczyła z 17 tys. dolarów do ponad 74 tys. USD w swym apogeum wzrostów. Przy czym należy nadmienić, że ów surowiec dziesięć lat temu kosztował zaledwie 5 tys. dolarów za tonę.

Lit. Na nim zawisła transformacja energetyczna Europy

Ta niekoniecznie drobna różnica dotyczy kluczowego dla założeń “zielonego ładu” materiału, bo na nim w dużej mierze zawisła dziś transformacja energetyczna Europy. Tymczasem od momentu jej rozpoczęcia zdrożał on bagatela 12-krotnie! A to oznacza dla Starego Kontynentu albo zderzenie ze ścianą, albo wielką szansę.

Tak czy inaczej, zapowiada się najbardziej fascynujący wyścig po surowiec od czasów kalifornijskiej gorączki złota w połowie XIX w. i naftowej gorączki, jaka zaczęła się trzy dekady później.

Aby zauważyć, iż wyścig ten jest nieuchronny, musi nabierać tempa, stając się przy tym coraz bardziej brutalny, wystarczy nieco bliżej przyjrzeć się jego przyczynie – czyli samemu obiektowi pożądania.

Fascynujący lit. Można na nim zarobić krocie

Od momentu, kiedy w 1817 r. Johann August Arfvedson, eksperymentując w sztokholmskim laboratorium kolegi przypadkiem wyizolował lit w formie soli, metal ten fascynował uczonych. Nie istnieje bowiem żaden lżejszy od niego. Jeśli weźmie się srebrzysty płatek metalicznego litu i położy na powierzchni wody, unosi się na niej równie swobodnie jak kawałek suchego drewna. Przy czym nie jest to najlepszy pomysł, bo bulgotanie wody informuje, iż pierwiastek nadzwyczaj łatwo wchodzi z nią w reakcję. Jej owocem okazuje się bardzo wybuchowy wodór. Lit równie łatwo reaguje z tlenem. Z tych powodów w przyrodzie nie można znaleźć jego “gęstych” pokładów. Jak na metal ziem rzadkich przystało bywa obecny w geotermalnych solankach lub w skałach litonośnych. Wydobywanie go w wielkich ilościach wymaga więc dużo zachodu.

Jednak jedna niezwykła właściwość sprawia, że można na tym dziś zarobić krocie i nasz obiekt pożądania zaczyna być ważniejszy od złota, gazu, czy nawet ropy naftowej. Mianowicie ów najlżejszy z metali bardzo chętnie oddaje otoczeniu swoje elektrony. Bez większego trudu odpadają one od jądra atomowego litu. Z tego powodu, jeśli idzie o materiał na baterie, to nikomu nie udaje się znaleźć niczego lepszego. W świecie magazynowania energii elektrycznej lit jest król … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpojrzenie księdza Tischnera na chrześcijaństwo. Spotkanie z Wojciechem Bonowiczem w SAR
Następny artykułCollapse of woke tech companies continues as Amazon announces huge layoffs