A A+ A++

Rzekomo demokratyczny Senat, pod dowództwem marszałka Tomasz Grodzkiego, podejrzewanego przez prokuraturę o łapówkarstwo, dokonał świadomego sabotażu na polskim sądownictwie. Większość senacka, która jak klasyczny samozwaniec nadała sobie nazwę „demokratyczna”, wybrała 30 ławników do Sądu Najwyższego. Wielu z nich zgłosił Komitet Obrony Demokracji.

Część z nich ma za sobą duże doświadczenie i dorobek hejterski w sieci, wymierzony w PiS i księży katolickich. Są znani z porównywania polityków PiS do nazistów, atakowania księży, rozpowszechniania haseł „Wypier…” i „Jeb.. PiS”. W sposób otwarty wspierają liderów Platformy Obywatelskiej oraz Polski 2050. Okazało się również, że wielu było działaczami PO, a nawet startowali w wyborach z list tej partii.

Akt wyboru w Senacie miał miejsce w październiku zeszłego roku. „Wybrańcy” popierani przez KOD formalnie rolę ławników SN mieli rozpocząć od 1 stycznia tego roku i pełnić ją przez cztery lata. Na szczęście próba wprowadzenia przez Senat swoich pupili, którzy niewątpliwie przyczyniliby do pogłębienia degeneracji polskiego wymiaru sprawiedliwości, została zablokowana przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską. Warunkiem do rozpoczęcia funkcji ławnika SN jest przyjęcie przez pierwszą prezes ślubowania od wybranego przez Senat. A prof. Małgorzata Manowska odmówiła tego ostatecznego aktu nominacji wobec takich kandydatów.

Czy Małgorzacie Manowskiej uda się doprowadzić do pozytywnego zwrotu w tej bulwersującej sprawie pokażą najbliższe tygodnie. Wczoraj pierwsza prezes SN wysłała do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego pismo wzywające do przeprowadzenia powtórnego głosowania nad uchwałą dotyczącą wyboru ławników. Fikcją bowiem były opinie senackiej większości, że wybrano osoby niezależne. Małgorzata Manowska uznała, że wybór jest niezgodny z prawem („uchwała jest nielegalna”), ponieważ wybrani nie spełniają fundamentalnego, ustawowego wymogu, jakim jest „nieskazitelność charakteru”.

Wśród wielu wymaganych przez ustawę warunków, otwierających drogę do objęcia roli ławnika sądowego SN, oprócz „nieskazitelnego charakteru” jest także „brak przynależności do partii politycznej”.

Demokratyczna część Senatu pod kierownictwem marszałka Tomasz Grodzkiego, wskazując swoich faworytów z KOD, cynicznie śmiała się w nos ducha tej ustawy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł31. Finał WOŚP. Ruszyły pierwsze bydgoskie aukcje
Następny artykułTrwa plebiscyt na najlepszą Grę Roku 2022; sprawdź cząstkowe wyniki