W mediach społecznościowych po sylwestrowo-noworocznej nocy i odpalanych petardowych kanonadach aż roi się od apeli zatroskanych właścicieli psów o pomoc w poszukiwaniach zaginionych czworonogów, które przestraszone uciekły i same nie umieją wrócić do domu. Taką ofiarą odpalanych o tej porze roku fajerwerków jest jeżyk, który wybudzony ze stanu hibernacji o mało co nie zamarł i stracił nóżkę. Od roku znajduje się pod opieką inspektorów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Krynicy-Zdroju
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS