To była jego walka. Wiedział, przeczuwał to, że może być przegrana. Albo inaczej: prawdopodobieństwo zwycięstwa było niezwykle niskie. Ale chciał spróbować. Na własnych zasadach, nie czyniąc z tej historii łzawej telenoweli. – Chciał poradzić sobie z tym tak, by nie obciążać innych ludzi – powiedział w Sky Sports Graeme Souness, zanim wywiad z nim został przerwany, bo Szkot rozpłakał się na wizji. Gianluca Vialli odszedł zdecydowanie za wcześnie, miał 58 lat. […]
06.01.2023
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS