A A+ A++

Beata Zajączkowska – Watykan

Abp Światosław Szewczuk zauważa, że w tych dniach mieszkańcy Ukrainy mogą doświadczyć, tak jak Jezus, ciemności i zimna betlejemskiej groty. Wskazuje zarazem, że mimo wojennych realiów na ukraińskiej ziemi rozbrzmiewać będzie śpiew kolęd, a świąteczna pomoc trafi także do okopów, by i żołnierze mogli doświadczyć tajemnicy Bożego Narodzenia. „W tym roku kolędnicy będą nieść ze sobą generatory prądu, latarki, ciepłą odzież, żywność i leki, obwieszczając tymi gestami solidarności radość z narodzenia Jezusa” – mówi abp Szewczuk.

Niech Nowonarodzony zdejmie z naszych rąk kajdany nakładane przez najeźdźcę

„Szczerze mówiąc ponownie doświadczamy sensu wydarzenia Bożego Narodzenia. Bo przyzwyczailiśmy świętować się Boże Narodzenie w czasach pokoju, kiedy wszystko jest zrozumiałe, proste, tradycyjne, czasem wręcz nieciekawe, bo wszystko się powtarza. A w czasie wojny doświadczamy naprawdę czegoś zupełnie innego, że nawet teraz Pan Bóg jest z nami – mówi papieskiej rozgłośni abp Szewczuk. – Można powiedzieć, że w czasie wojny doświadczamy Bożego Narodzenia z punktu Pana Boga, a nie człowieka. Widzimy, jak zostawia On swoją sławę w niebiosach i się upokarza, żeby się wcielić, żeby solidaryzować się z nami, żeby cierpieć z nami: cierpieć ciemność, cierpi chłód, doświadcza prześladowania. Widzimy, jak wielu mamy teraz Ukraińców w rosyjskiej niewoli i prosimy, żeby nasz Nowonarodzony Chrystus rozwiązał te kajdany, które rosyjski najeźdźca nakłada teraz na ręce Ukrainy.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Nowe zapadlisko w Trzebini. Ma średnicę 3 metrów i 2 metry głębokości
Następny artykułNowe latarnie staną przy przejściach dla pieszych na Woli