To, że za tłumaczenie tej powieści wziął się Carlos Marrodan Casas, należy uznać za mocną jej rekomendację. Jest to przecież jeden z niewielu tłumaczy uznawanych za mistrza w swoim fachu – tak go określają ci, którzy się dobrze znają na tych sprawach. Marrodan Casas przełożył na polski wiele książek Garcii Marqueza i Vargasa Llosy, wprowadził do polskich księgarń Roberta Balono, którym się zachwycił i zaraził swoim zachwytem sporo innych osób – to akurat wiem, bo jestem jedną z tych osób. Tłumaczył Javiera Mariasa, Carlosa Ruiza Zafona i wielu innych. Jeśli więc teraz daje nam „Chilijskiego poetę” Alejandra Zambry to nie da się zlekceważyć tego faktu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS