A A+ A++

Ratownicy medyczni nie mogli poradzić sobie z agresywnym 28-latkiem. Wezwani na miejsce policjanci obezwładnili go i skuli kajdankami. Chwilę potem mężczyzna dostał drgawek i zmarł.

Do zdarzenia doszło we wtorek przed godz. 15 w Gliwicach. Młoda kobieta zadzwoniła na pogotowie ratunkowe i poprosiła o pomoc. Twierdziła, że jej 28-letni chłopak jest agresywny i uderza głową o meble, a także ściany.

Ratownicy nie byli w stanie udzielić pomocy agresywnemu pacjentowi. Wezwali policję

Przybyli na miejsce ratownicy nie byli w stanie uspokoić mężczyzny, a także udzielić mu pomocy medycznej. Wezwali więc policję. Funkcjonariusze obezwładnili 28-latka, po czym skuli go kajdankami. Podczas akcji nie używali paralizatora, gazu, ani pałek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny wstrząs na Sierpolu. Są poszkodowani
Następny artykułKilka milionów złotych strat po pożarze stolarni koło Iławy [ZDJĘCIA]