Sylwestrowe ataki na policję i funkcjonariuszy służb ratunkowych w Berlinie i kilku innych miastach to efekt nieudanej, słabej polityki integracyjnej. Wprowadzanie zakazu używania fajerwerków nie jest rozwiązaniem problemu – powiedział Jens Spahn z CDU w rozmowie z portalem t-online.
CZYTAJ WIĘCEJ:
– Niemcy w szoku po Sylwestrze w Berlinie! „Bild”: „Strefa działań wojennych”; „Wśród bandytów było wielu młodych imigrantów”
– Przerażająca noc sylwestrowa w Berlinie! Zmasowane ataki na policjantów i służby ratunkowe. „Przemoc jest nie do zniesienia”
„Ataki na służby ratunkowe są nie do pojęcia”
Politycy w Niemczech muszą poważnie postawić sobie pytanie, dlaczego obchody sylwestrowe eskalują w tych samych miejscach, z tymi samymi uczestnikami. Chodzi bardziej o nieuregulowaną migrację, nieudaną integrację i brak szacunku dla państwa niż o same fajerwerki
— podkreślił Spahn.
Ataki na służby ratunkowe są nie do pojęcia
— dodał, zaznaczając, że stają się one również „dowodem na słabość państwa”.
Jak podkreśla portal dziennika „Welt”, w poniedziałek nie podano oficjalnych informacji, jakie grupy są odpowiedzialne za ataki. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) mówiła tylko o „chaosie i brutalnych przestępcach”.
Podczas sylwestra najwięcej ataków na służby ratownicze, straż pożarną oraz policję miało miejsce w Berlinie i Hamburgu. Według policji tylko w Berlinie rannych zostało 41 funkcjonariuszy służb ratowniczych.
W związku z incydentami dokonano ogółem 159 aresztowań – większość stanowili młodzi mężczyźni lub nastolatkowie. Powodem aresztowań były ataki na funkcjonariuszy, a także podpalenia, naruszenia prawa dotyczącego używania materiałów wybuchowych, zakłócanie spokoju – poinformował rzecznik policji.
„Te noworoczne bałagany muszą zostać surowo ukarane”
Do surowego karania sprawców wezwał m.in. szef MSW Bawarii Joachim Herrmann (CSU).
To przerażające, jak niektórzy uczestnicy zamieszek nadużywają obchodów sylwestrowych, by zagrażać innym, a nawet ranić ich materiałami pirotechnicznymi
— powiedział.
Fakt, że policja, straż pożarna i służby ratownicze, które na co dzień zapewniają bezpieczeństwo, same stają się ofiarami, świadczy o braku skrupułów. Te noworoczne bałagany muszą zostać surowo ukarane. W razie potrzeby, nawet kara pozbawienia wolności będzie właściwa
— podsumował Herrmann.
kk/PAP
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS