Już pięć miesięcy trwa śledztwo wyjaśniające przyczyny śmierci 36-letniej krapkowiczanki. Jej ciało znaleziono w pobliżu pomnika na Górze św. Anny. W tej chwili nad sprawą pracuje prokuratura wojskowa z Wrocławia. Jednak do tej pory nie udało się ustalić, co było przyczyną śmierci kobiety.
To tragedia, która w wakacje wstrząsnęła Opolszczyzną. 5 sierpnia ubiegłego roku w samochodzie zaparkowanym w pobliżu pomnika Czynu Powstańczego na Górze św. Anny znaleziono zwłoki kobiety. Zauważył je turysta odwiedzający to miejsce w piątkowe przedpołudnie i zawiadomił służby.
– Zgłoszenie dotyczyło poparzonej kobiety w zaparkowanym samochodzie. Na miejsce zostali wysłani policjanci i ratownicy medyczni, na miejscu okazało się, że kobieta nie wykazuje żadnych oznak życia. Oparzenia można określić jako bardzo rozległe – mówiła wówczas st. sierż. sztab. Maria Popanda z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Opolskich.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS