Dzisiaj, 4 stycznia (00:20)
Wieczna zmarzlina topnieje, uwalniając wirusy sprzed kilkudziesięciu tysięcy lat. Takie patogeny mogą zarażać ludzi. Zagrożeniem jest kontakt z dzikimi zwierzętami, co pokazała ostatnia pandemia – pisze tagesschau.de. “Wirusy zombie” budzące się w naturalny sposób ze swojej drzemki mogą więc stać się w niedalekiej przyszłości rzeczywistością.
To nie tajemnicze stworzenie Yeti, czające się głęboko w lodzie, stanowi zagrożenie. Międzynarodowemu zespołowi badawczemu udało się reaktywować tak zwane “wirusy zombie”, które przez tysiące lat były zakonserwowane przez wieczną zmarzlinę. Zespół kierowany przez Jean-Marie Alempic z Uniwersytetu w Marsylii już w 2014 i 2015 roku odkrył w wiecznej zmarzlinie dwa funkcjonalne wirusy. Teraz naukowcy opublikowali swoje badania nad 13 kolejnymi, nieznanymi wcześniej wirusami z lodu – czytamy w artykule dziennikarek SWR Leili Boucheligua, Niny Kunze i Leny Schmidt opublikowanym na portalu tagesschau.de.
Szef sekcji wiecznej zmarzliny w Instytucie Wegenera Guido Grosse wyjaśnia, jak to możliwe, że wirusy nieaktywne od czasów prehistorycznych stają się ponownie aktywne kilka tysięcy lat później. Wiele z arktycznych warstw lodu istnieje od ostatniej epoki lodowcowej. W niektórych regionach można nawet jeszcze znaleźć szczątki mamutów, wyjaśnia Grosse: nie tylko kości, ale także zachowane włosy, ciało i krew.
“W przeciwieństwie do klimatu tropikalnego lub umiarkowanego, materia organiczna w zamarzniętej glebie nie ulega rozkładowi. Bakterie, które dbają o proces rozkładu, uaktywniają się dopiero po rozmrożeniu wiecznej zmarzliny” – tłumaczy ekspert.
Wieczna zmarzlina występuje głównie w bardzo zimnych regionach, takich jak Syberia czy Alaska – piszą autorki, dodając, że i w Niemczech jest miejsce, gdzie występuje wieczna zmarzlina alpejska: Zugspitze. Gleba wiecznej zmarzliny ma temperaturę poniżej zera stopni Celsjusza przez co najmniej dwa kolejne lata.
Z powodu zmian klimatycznych, w przyszłości jednak gleb wiecznej zmarzliny może być coraz mniej. “W trakcie topnienia wiecznej zmarzliny uwalniane są nie tylko szkodliwe dla klimatu metan i węgiel. Rozmrażają się również zwłoki zwierząt i szczątki roślin, które przez tysiące lat były uwięzione w wiecznej zmarzlinie. A wraz z nimi wirusy, które przenosiły, gdy zamarzały” – czytamy.
Jeśli zmiany klimatyczne będą postępować w tak szybkim tempie i nie uda się ograniczyć globalnego ocieplenia do minimum, 75 proc. wiecznej zmarzliny może zniknąć przed końcem tego stulecia – mówi Grosse. “Wirusy zombie” budzące się w naturalny sposób ze swojej drzemki mogą więc stać się w niedalekiej przyszłości rzeczywistością.
Naukowcom z Marsylii udało się pokazać, że wirusy te mogą ponownie uaktywnić się w laboratorium. W badaniu wykorzystali Acanthamoeba castellanii – rodzaj ameby – jako przynętę dla wirusów. Wynik: wszystkie 13 wirusów było zakaźnych i infekowało ameby.
“Wirusy to nie jedyne patogeny, które mogą stać się zagrożeniem. Uwalniane są również patogeny bakteryjne. We wstępnym opracowaniu badaczy z Marsylii, które nie zostało jeszcze opublikowane w czasopiśmie naukowym czytamy, że chorobotwórcze mikroorganizmy mające nawet 120 tys. lat również mogły się rozmrozić. Niektóre z nich są związane z obecnymi patogenami bakteryjnymi. Przykładem może być patogen wąglika Bacillus anthracis, paciorkowce czy nawet gronkowce” – czytamy w artykule.
W niedawnej przeszłości zarodniki Bacillus anthracis mogły wywołać na przykład duże zgony reniferów. Teoria badaczy z Marsylii: rozmarzanie wiecznej zmarzliny spowodowane gorętszym niż przeciętne latem uwolniło zarodniki i doprowadziło do epidemii wąglika wśród zwierząt. “W 2016 roku wąglik prawdopodobnie wybuchł również wśród ludzi w północnej Syberii z tego powodu, jak donosi Deutschlandfunk” – zaznaczają autorki. Dodają, że zdaniem badaczy, patogeny bakteryjne można jednak łatwo powstrzymać za pomocą dzisiejszych antybiotyków. “Inaczej sytuacja wygląda w przypadku wirusów. Pandemia koronawirusa pokazała: Dla każdego nowego wirusa trzeba opracować bardzo specyficzne metody leczenia i szczepionki, które nie byłyby natychmiast dostępne.”
13 zidentyfikowanych wirusów uwolnionych przez topniejącą wieczną zmarzlinę zaatakowało ameby – w optymalnych warunkach laboratoryjnych. “Ale jest całkiem możliwe, że wirusy mogą rozmarznąć i zarazić człowieka, wyjaśnia badacz wiecznej zmarzliny Grosse. Wielkim pytaniem jest, co drzemie w wiecznej zmarzlinie, a także w lodowcach” – … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS