We wtorek nieczynne pozostały już tylko rynki w Japonii i Nowej Zelandii, a na rynki zaczęła powracać płynność. Niepokojące doniesienia z Chin w temacie koronawirusa dają pretekst do ruchu risk-off, który zaczyna podbijać dolara. Jednocześnie perspektywa hamowania inflacji w największych gospodarkach może skłaniać część inwestorów do ponownego przeszacowania potencjalnych ruchów ze strony banków centralnych. Widać to dobrze po zachowaniu się euro, które zareagowało spadkiem na napływające szacunki inflacji CPI z niemieckich landów wskazujące na jej wyraźniejsze wyhamowanie w grudniu.
Dzisiaj dolar zyskuje względem większości walut. Na szerokim rynku najgorzej wypada nasz region CEE3, a pośród G-10 są to waluty Antypodów, frank, oraz euro. Na kolejnych miejscach są korony skandynawskie i funt. Poza wspomnianymi “tematami” z kalendarza makro uwagę rynków będą zaprzątać spekulacje dotyczące wystąpienia globalnej recesji, które mogą być podbijane doniesieniami z Chin (paraliż pandemiczny może znów wpłynąć na problemy z łańcuchami dostaw).
EURUSD – mocny ruch w dół
Euro dzisiaj tanieje po publikacji wstępnych szacunków inflacji konsumenckiej z niemieckich landów, które wypadają poniżej oczekiwań. To powoduje, że rynek zaczyna zakładać, że Europejski Bank Centralny nie zaskoczy już bardziej w tym roku, ponad to, co mogło zostać zdyskontowane (125 p.b. w ruchach na stopach).
Technicznie EURUSD być może rozpoczął korektę całego ruchu z okolic 0,95. W krótkim okresie widoczna jest formacja podwójnego szczytu z okolic 1,07. Linia szyi dla niej to okolice 1,0572 i te zostały już dzisiaj naruszone. Jeżeli w kolejnych godzinach, czy też dniach, notowania nie powrócą ponad poziom 1,0572, to spadki EURUSD mogą się dalej rozwijać. Kolejne ważne poziomy to okolice 1,0480-1,0500 i dalej wokół 1,0350.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS