Limanowa. Rada Powiatu Limanowskiego przyjęła budżet samorządy na 2023 roku dwudziestoma dwoma głosami przy dwóch wstrzymujących się.
Głównym punktem grudniowej sesji Rady Powiatu Limanowskiego było uchwalenie budżetu na rok 2023.
– Jeżeli chodzi o budżet, oczywiście był on dyskutowany, został też państwu podłożony projekt budżetu na rok 2023, tak aby też wnieść swoje uwagi bądź też jakby koncepcje czy zmian czy tego budżetu – zaznaczył starosta Mieczysław Uryga, referując główne założenia budżetu.
Pytania do założeń budżetu zadawali m.in. Jolanta Grzegorzek, Ewa Filipiak, Stanisław Piegza, Stefan Hutek i Jan Puchała.
Jolanta Grzegorzek poruszała sprawę budowy chodników i remontu drogi powiatowej między Laskową a Ujanowicami. Ewa Filipiak pytała m.in. o nadwyżkę środków na rachunku bieżącym w wysokości ponad 13 mln zł oraz jakie mienie o wartości 2,5 mln zł powiat zamierza zbyć w 2023 roku. Stanisław Piegza z kolei dociekał, jakie będą ewentualne konsekwencje, jeśli powiat nie osiągnie 10% oszczędności w zakresie zużycia energii w budynkach administracji.
Stefan Hutek wskazywał, że największą pozycję w budżecie – jak każdego roku – stanowią wydatki na oświatę. W 2023 roku wydatki te wyniosą 78 mln zł. – Jesteśmy przy budżecie na 2023 rok, ale czas leci bardzo szybko, musimy już myśleć o 2024 roku, który będzie bardzo ważny dla oświaty w naszym powiecie w związku ze stuleciem kształcenia zawodowego. Już teraz trzeba myśleć o wydatkach na doposażeniu pracowni kształcenia zawodowego – uznał radny, na co dzień nauczyciel w ZSTiO w Limanowej. – Inne samorządy nie boją się inwestować w oświatę – dodał, jako przykład dając powiat mielecki.
Na pytania odpowiadali starosta Mieczysław Uryga oraz skarbnik Elżbieta Nastałek.
W dalszej części obrad wywiązała się dyskusja. Niezadowolenie z udzielonych odpowiedzi wyraziła Ewa Filipiak. – Chyba przestanę zadawać pytania, bo pan starosta nigdy na nie nie odpowiada – stwierdziła.
Jak wskazała radna, powiat w przyjętej strategii zakładał położenie mocnego akcentu na rozwój turystyki. – Cóż widzimy w budżecie na 2023 rok? 350 tys. zł na turystykę. Jaki to procent w stosunku do 229 mln zł wydatków? Mało tego, wiele wydatków, które zawierają się w tej kwocie, to nagrody w konkursach czy organizacja imprez. Dla porównania, na materiały promocyjne powiat wyda 120 tys. zł, a na „promocję jednostki samorządu terytorialnego” 401 tys. zł – wyliczała była przewodnicząca.
Zwracała też uwagę na kwestię zadłużenia. – Czy w roku 2024, kiedy rozpocznie się kolejna kadencja, będzie możliwość zaciągnięcia kredytu i od kiedy on będzie mógł być spłacany? Od 2029 roku? – dociekała. Wskazała też ugody, jakie samorząd zawiera przed sądem z wykonawcami inwestycji. – Jedna opiewa na 964 tys. zł, druga na ponad 1 mln zł, a wszyscy wiedzą, że przed nami jest kolejna tego typu sprawa i chodzi w niej o znacznie większe pieniądze – powiedziała Ewa Filipiak.
– Uważam, że ten budżet jest zbyt optymistyczny – oceniła na koniec.
W polemikę z byłą przewodniczącą wdał się radny Artur Żaba. – Zabieram głos, żeby nie wpadać w paranoję pod wpływem tego, co moja przedmówczyni chciała nam przedstawić. Powinniśmy dyskutować na argumenty. Moim zdaniem, budżet na 2023 roku, żeby nie zabrzmiało to pompatycznie, jest dostosowany do realiów obecnych czasów. Wojna na Ukrainie, globalna inflacja, powodują m.in. wzrost kosztów energii na całym świecie. Ale wchodzenie w pląsaniny pod tytułem, że teraz coś mi się nie podoba? Myślę, że optyka pani Filipiak zmieniła się w myśl zasady: punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wcześniej wszystko się jej podobało, teraz wszystko jest źle – powiedział. – A formuła zadawania pytań na sesji to element show – dodał.
Z wypowiedzią Artura Żaby nie zgodził się jednak Stefan Hutek. – Pani Ewa skupiła się na pewnych liczbach w budżecie. Uważam, że te uwagi są konkretne i merytoryczne. Jeżeli chcemy dyskutować, to nie dyskutujmy na zasadzie populizmu. Mieszkańcy nas oglądają, nie chcą, by wszystko było tu jak wyreżyserowane, jak w Chinach. W demokracji nawet najwięksi przyjaciele popełniają błędy – powiedział.
Jego zdaniem, krytyka konstruktywna jest pożądana. – W przeszłości zwracałem uwagę, gdy pani Ewa swoimi wypowiedziami dopuszczała się poniżania radnych. Dlatego zwracam teraz panu uwagę: to dyskredytowanie innego radnego. Niech się pan odniesie to tych liczb – zaapelował. – Górnolotne opinie nic nie wnoszą, a zaczynam się czuć jak na zjeździe komunistycznej partii Chin. Słuchajmy się wzajemnie, patrzmy na konkrety i nie popajamy w populizm.
– Panie Stefanie, jest pan nauczycielem, tak jak ja. Ale starszym nauczycielem, dlatego przyjmuję reprymendę z honorem – odparł Artur Żaba.
W dyskusji głos zabierał również Lech Nowak. – Budżet to zbiór kilkuset pozycji, jako zwykli radni nie jesteśmy w stanie dotrzeć do każdej z nich. Ale to jedyna sesja, podczas której można dokonać zmian. Do tej pory żaden wniosek nie wpłynął, więc o czym dyskutujemy? – pytał.
– Też muszę pani odpowiedzieć, że ze starostą właśnie na argumenty, nie tego, pani Ewo, więc tak… ale to później, bo rzeczywiście szkoda polemiki. Był czas i komisji, można było też właśnie wnieść pomysły, poprawki, jakoś nie było to wniesione – odpowiedział Ewie Filipiak starosta Mieczysław Uryga.
W głosowaniu uchwałę budżetową Rada Powiatu przyjęła dwudziestoma dwoma głosami przy dwóch wstrzymujących się.
Dochody budżetu zaplanowano w wysokości 214,6 mln zł, z których dochody bieżące stanowią 169,8 mln zł, a dochody majątkowe 44,8 mln zł. Dochody bieżące obejmują przede wszystkim subwencję ogólną, kwotę udziałów w podatku dochodowym od osób fizycznych oraz inne środki. Na dochody majątkowe składają się dotacje i środki na inwestycje oraz wpływy ze sprzedaży mienia.
Wydatki budżetowe na 2023 rok zostały zaplanowane w wysokości 229 mln zł, z czego wydatki bieżące stanowią 169 mln zł, a wydatki majątkowe 60 mln zł. Wśród wydatków ważnymi pozycjami są: wydatki na oświatę i wychowanie oraz edukacyjną opiekę wychowawczą, wydatki bieżące na inwestycje i utrzymanie dróg powiatowych, wydatki na bezpieczeństwo publiczne i ochronę przeciwpożarową oraz optymalizacja zużycia energii, gdzie narzucona wartość zmniejszenia kosztów wynosi 10%.
Na budowę i modernizację dróg powiatowych zaplanowana jest kwota 55,7 mln zł. Pozyskane źródła finansowania zewnętrznego wyniosą 35,7 mln zł (64%), w tym: Polski Ład – 21 mln, Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg – 11 mln, rezerwa subwencji ogólnej 1,5 mln zł oraz dofinansowanie z budżetu gmin – 1,7 mln zł.
Planowane wydatki na oświatę i wychowanie oraz edukacyjną opiekę wychowawczą pochodzą przede wszystkim z oświatowej subwencji ogólnej i wynoszą 80,1 mln zł (co stanowi więcej o kwotę 12,7 mln zł niż w roku 2022). Ponadto pozyskano środki na wydatki inwestycyjne przeznaczone na modernizację infrastruktury edukacyjnej pochodzące z Rządowego Funduszu Polski Ład – 1,9 mln zł oraz z programu Sportowa Polska – 2,8 mln zł. Dodatkowo na modernizację krytej pływalni zaplanowano z Rządowego Funduszu Polski Ład 5 mln zł.
(Fot.: Powiat Limanowski)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS