A A+ A++

“Ślub od pierwszego wejrzenia” był dla Marty Podbioł, samotnej matki, bardzo gorzkim doświadczeniem. Eksperci przydzieli jej Maćka, który okazał się mężczyzną z zupełnie obcej bajki. Ona – muzycznie i mentalnie “rockówa”, on – discopolowiec. Na jej pytanie, czy mu się podoba, nie wiedział, co odpowiedzieć. Innym razem, nieprowokowany, nazwał żonę “mortadelą”. Mimo tych doświadczeń, przyszła rozwódka zachowuje pogodę ducha.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRobert Lewandowski zaprezentował kibicom na Camp Nou Złoty But
Następny artykułDekomunizacja w Ciełuszkach. O krzyżu z gwiazdą zadecyduje wojewoda