Sylwester to dla pracowników medycznych bardzo intensywny czas, a na pomocy doraźnej pojawia się zdecydowanie więcej pacjentów niż w zwykłe dni.
– Najczęściej są to urazy typowe, czyli skaleczenia od szkła, noży, zranienia czy stłuczenia związane z upadkiem lub pobiciem, urazy głowy czy klatki piersiowej. Jednak nierzadko zdarza się, że mamy do czynienia także ze skutkami nieodpowiedniego używania fajerwerków, czyli z poparzeniami. Ofiarami takich wypadków są zazwyczaj mężczyźni w młodym wieku – komentuje Magdalena Chrostowska.
W wyniku wypadku z udziałem fajerwerków może dojść do drobnych lub poważniejszych oparzeń, a w skrajnych sytuacjach nawet do oderwania fragmentów kończyny lub palców. Ponadto, zdarzają się uszkodzenia oczu czy słuchu, a także zatrucia przez substancje chemiczne i oparzenia dróg oddechowych. Co zrobić w takiej sytuacji?
– Zacznijmy przede wszystkim od zadbania o własne bezpieczeństwo, należy upewnić się, że zdrowiu naszemu i osoby poszkodowanej nic już nie zagraża – fajerwerki mogą wybuchnąć ponownie. Odizolujmy ofiarę wypadku od miejsca zdarzenia. Jeśli jakaś część garderoby nadal się pali, musimy ugasić pożar – użyjmy w tym celu wody, koca lub kurtki. Możemy także poturlać poszkodowanego po śniegu. Nigdy jednak nie używajmy bezpośrednio w jego kierunku gaśnicy – tłumaczy Magdalena Chrostowska, specjalista chirurgii ogólnej.
Ekspertka tłumaczy, że następne kroki, jakie powinniśmy podjąć, to zdjęcie odzieży w miejscu poparzenia, a następnie schładzanie go wodą o temperaturze około 20 stopni Celsjusza przez 15-20 min w przypadku niezbyt głębokich oparzeń lub przykrycie mokrym, czystym materiałem w przypadku głębszych i rozleglejszych. Miejsce oparzenia należy zabezpieczyć jałową gazą. Warto zapamiętać, że nie powinno się nakładać na nie żadnych maśc … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS