A A+ A++

Policja ostrzega przed nową metodą oszustwa w internecie. Kliknięcie w ofertę za 1 euro i podanie numeru karty bankomatowej kończy się wyczyszczeniem konta bankowego. 

Policja Lubelska opisała niebezpieczny proceder w specjalnym komunikacie. W Puławach,  podczas robienia zakupów internetowych kobieta zauważyła ofertę wypróbowania telefonu komórkowego za wyjątkowo niską cenę – 1 euro! Kliknęła w link do oferty, będąc przekonaną, że pochodzi ona z popularnego sklepu internetowego, gdzie robiła zakupy.

– Po kliknięciu w okno, nastąpiło przeniesienie na stronę, gdzie znajdował się formularz składający się z podstawowych danych osobowych oraz numeru karty bankowej. Będąc przekonaną, że kupuje telefon za 1 euro, kobieta wypełniła formularz podając swoje dane  – relacjonuje policja.

Następnego dnia zorientowała się, że z jej konta zniknęła nie tylko równowartość 1 euro, ale również kilkaset złotych, które miała na rachunku. Telefonu oczywiście nie otrzymała.

Natomiast mężczyzna, mieszkaniec Puław został oszukany podczas kupowania butów. Poza pieniędzmi za buty i równowartością 1 euro, z jego konta zniknęło prawie 2 tysiące złotych! Tu również klient musiał podać swoje dane oraz numer karty bankowej. Oszuści dokonali  przez konto oszukanego, 4 transakcji w ciągu dwóch dni. Policja sprawdziła, że firmy podane w adresach przelewów nie istnieją, a konta bankowe, na które „poszły” przelewy zostały natychmiast opróżnione z pieniędzy.

JAK NIE DAĆ SIĘ OSZUKAĆ? RADZI POLICJA

Dokonując transakcji internetowych należy zachować ostrożność, a przede wszystkim kierować się rozsądkiem.

Oszustwa na 1 euro polegają głównie na tym, że obok ofert prawdziwej, wyświetlana jest oferta fałszywa, zazwyczaj umieszczona na podrobionej stronie internetowej, łudząco przypominającej tą, z której aktualnie korzystamy. Podrabiane są strony internetowe sklepów, popularnych portali, ale także gazet i portali informacyjnych.

Zdarza się także, że oszuści, chcąc uwiarygodnić swoją „ofertę” opisują zmyślone historie osób, które już zakupiły ich produkty. Historyjki są tak napisane, że czytająca je osoba jest w stanie uwierzyć w prawdziwość oferty i podejmuje decyzję o kliknięciu w promocyjny link. Bywa także, że oszuści udają dziennikarzy popularnych czasopism i informują czytelników, że oni już zweryfikowali promocję zamawiając oferowany produkt – na dowód tego wklejają do oferty zmodyfikowane zdjęcie.

Fałszywe oferty często zawierają też aktualizację, która ma wywołać u czytelników poczucie uciekającej im sprzed nosa okazji, np. „Promocja kończy się dziś o północy, nie czekaj, zamów już dziś, zostało tylko 100 egzemplarzy”.

Pod fałszywymi ofertami wyświetlane są liczne komentarze, zamieszczone rzekomo przez osoby, które skorzystały z promocji za 1 euro i są z niej zadowolone.

Oszuści znaleźli też sposób na wątpliwości kupującego i próbę wycofania się z transakcji – próba anulowania subskrypcji w tej usłudze wymaga UWAGA! – podania swoich danych łącznie z danymi karty płatniczej.

Z tego powodu przed dokonaniem transakcji finansowej zawsze powinniśmy sprawdzić certyfikat bezpieczeństwa strony www, na której się znajdujemy, aby upewnić się, że nie jest podrobiona. Przede wszystkim jednak, nie należy wierzyć w wyjątkowe okazje i nierealnie niskie ceny!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMIĘDZYRZECZ: Będzie drożej! Prezes URE zatwierdził kolejne taryfy za prąd.
Następny artykułDakar 2020: etap 1 – pech Polaka