A A+ A++

Płytsza recesja i zakończenie podwyżek stóp proc. powinny wspierać amerykańskie akcje, które mogą zanotować w 2023 roku dwucyfrowe wzrosty – uważają zarządzający Opti TFI. Na GPW jest bardzo tanio, a jakakolwiek poprawa ryzyka geopolitycznego i regulacyjnego może wywołać dynamiczne zwyżki akcji.

Co czeka akcje w 2023 r.? Analitycy o scenariuszach dla Wall Street i GPW
Co czeka akcje w 2023 r.? Analitycy o scenariuszach dla Wall Street i GPW
fot. Wang Ying / / Xinhua News Agency

W swoich założeniach inwestycyjnych na 2023 rok zarządzający Opti TFI zwracają uwagę, że rynek wciąż bardziej jest skupiony na walce banków centralnych z inflacją i nie wycenia istotnie ryzyka recesji.

Ich zdaniem, największym ryzykiem inwestycyjnym, z wyłączeniem polityki, jest założenie miękkiego lądowania w gospodarce. Głębsza od zakładanej recesja lub jej wydłużenie poza 2023 rok będzie zwiększać zmienność na rynkach.

“Oczekujemy, że S&P500 powinien zakończyć rok 2023 na poziomie około 4.200-4.400 pkt (+10-15 proc.), natomiast dla Stoxx600 zakładamy scenariusz minimalnego wzrostu 0-5 proc.” – napisano w strategii Opti TFI..

Bankier.pl

“Patrząc dalej na 2024 rok zakładamy, że może być on trudniejszy dla rynków amerykańskiego (wysokie mnożniki i konieczność dostosowania wycen), lepiej wygląda rynek europejski, który ma nadal wysoką premię za ryzyko i wyższy udział cyklicznych sektorów, które mogą zachować się lepiej przy końcu recesji” – dodano

Zarządzający wskazują, że inwestorzy nie są dzisiaj optymistycznie nastawieni do perspektyw rynku akcji, co – ich zdaniem – daje istotne szanse na krótkoterminowe wzrosty.

Dodają też, że wskaźnik strachu i chciwości (Fear and Greed Index CNN) znajduje się w strefie “strachu”, co historycznie pozwalało liczyć na 10-15 proc. ruch w górę.

“Po raz pierwszy od 20 lat stratedzy inwestycyjny zakładają spadek notowań cen amerykańskich akcji (o około 2-3 proc. w 2023). Historycznie dominowało podejście zakładające 5-10 proc. wzrosty. Inwestorzy nie wymagają dziś zbyt wiele od amerykańskiego rynku akcji w krótkim terminie” – napisano w raporcie Opti TFI.

Pozytywny scenariusz Opti TFI na 2023 rok zakłada udaną walkę z inflacją, ale zarządzający jednocześnie wskazują, że wyceny na rynkach nie dają dużego dalszego potencjału wzrostu biorąc pod uwagę nowe znormalizowane poziomy stóp proc. szczególnie w USA.

“Jeżeli nie pojawią się nowe ryzyka polityczne, wówczas możliwy jest silniejszy ruch już od początku roku, antycypujący przyszłe działania Fed. Ewentualne ryzyka obejmują napięcia polityczne (Ukraina, Tajwan), wolniejsze schodzenie inflacji do celów, dłuższą recesję oraz silniejszą rewizję w dół EPS spółek” – napisano w raporcie.

W przypadku rynków wschodzących zarządzający Opti TFI zakładają możliwe przesunięcia alokacji z Chin na Indie oraz kraje Azji Południowo-Wschodniej (głównie Indonezja). Zalecają unikanie ekspozycji na kraje LATAM (wysoki dług) oraz gospodarki eksponowane na ceny surowców energetycznych.

“Na rynku polskim jest bardzo tanio, jednak wynika to z dodatkowych ryzyk (polityka wewnętrzna, Ukraina, ryzyko inflacyjne, dodatkowe podatki). Zakładamy, że przy obecnych wycenach rynku (P/E 8-9x, P/BV około 1,2x) oraz przy zakończeniu cyklu podwyżek stóp nie ma dużego miejsca na spadki. Przy głębszej recesji scenariuszem bazowym może być stabilizacja notowań -10/+10 proc., jednak przy redukcji dodatkowych czynników ryzyka rynek może wzrosnąć o 30-40 proc. napędzany głównie przez banki i energetykę” – napisano w raporcie Opti TFI.

Zarządzający oceniają, że ceny obligacji skarbowych mogą zacząć rosnąć w pierwszej kolejności biorąc pod uwagę możliwe obniżenie oczekiwań inflacyjnych i obniżanie rentowności. Preferowany rynek to obligacje USA.

Biorąc pod uwagę ryzyko recesji lepszym rozwiązaniem wydają się obligacje investment grade versus high yield. Opti TFI spodziewa się lepszego zachowania rynków rozwiniętych (głównie USA).

Zarządzający spodziewają się spadku cen surowców energetycznych (ropa, węgiel). Ceny na rynku są dosyć korzystne dla producentów i nowe inwestycje mogą powodować presję podażową. Metale przemysłowe mogą zachować się lepiej przy słabszym makro głównie dzięki odbudowie niskich zapasów (aluminium, nikiel) oraz popytowi z Chin (ruda żelaza). Spekulacyjnie można rozważyć pozycje w licie i miedzi ze względu na rozpędzające się inwestycje transformacji energetycznej.

W opinii Opti TFI, w roku 2023 może stworzyć się wyjątkowo korzystne otoczenie dla złota. Oczekiwania dotyczące rozpoczęcia obniżania stóp procentowych w warunkach wyższej znormalizowanej inflacji mogą zachęcić do zakupów kruszcu.

Dolar może się osłabić względem innych walut rozwiniętych (EUR, CHF, GBP) z powodu oczekiwań wobec Fed, że jako pierwszy zakończy cykl podwyżek stóp proc. Początek roku może być trudniejszy dla walut rynków wschodzących, jednak w kolejnych miesiącach mogą się one umacniać dzięki spadającej inflacji i poprawie warunków makro. W opinii Opti TFI, warto zwrócić również uwagę na jena.

“Zakładamy, że PLN może lekko osłabić się do euro w pierwszej połowie roku, argumentów za złotym nie dostarcza również różnica w realnych stopach procentowych między PL i EUR. Do dolara złoty może się umocnić w ślad globalnych ruchów cen walut” – napisano w raporcie. (PAP Biznes)

pr/ ana/

Źródło:PAP Biznes
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDarmowa konsultacja dietetyczna w Projekt Zdrowie w Chrzanowie
Następny artykułKordony policji ochraniały… Witek, nie Kaczyńskiego