Aston Villa przegrał 1:3 z wicemistrzami Anglii, a bohaterem zespołu został 18-letni Stefan Bajcetic, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ. Polacy przesiedzieli cały mecz na ławce, jednak nie był to jedyny polski akcent w tym meczu. Oprócz nich rezerwowym był także Filip Marschall.
Z mundialu prosto do Premier League. Matty Cash i Jan Bednarek na ławce
Trzy tygodnie temu Matty Cash i Jan Bednarek wraz z pozostałymi reprezentantami Polski zakończyli udział na mistrzostwach świata w Katarze. 26 grudnia wrócili do rywalizacji w Premier League, jednak w spotkaniu z Liverpoolem obaj cały mecz przesiedzieli na ławce rezerwowych. Kolejną okazję do gry będą mieli w Nowy Rok – 1 stycznia ich zespół zmierzy się z Tottenhamem.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl
Jeśli chodzi o Matty’ego Casha to w tym sezonie rozegrał już 13 spotkań w lidze angielskiej – tylko raz wchodził z ławki rezerwowych. W kadrze meczowej nie był tylko trzy razy, kiedy to mierzył się z lekką kontuzją. Z kolei Jan Bednarek latem został wypożyczony przez Aston Villa z Southampton i wystąpił dotychczas zaledwie w czterech meczach ligowych. Ostatnie minuty na boisku zaliczył w spotkaniu z Fulham. Było to 20 października.
W poniedziałkowym meczu oprócz Casha i Bednarka na ławce siedział jeszcze jeden piłkarz z polskimi korzeniami – 19-letni Filip Marschall. Rodzice młodego zawodnika są Polakami. Bramkarz na co dzień występuje w zespole do lat 21 i był to jego pierwszy w historii mecz Premier League, w którym był w kadrze meczowej. Marschall był od dziecka szkolony w Anglii i występuje w tamtejszej reprezentacji młodzieżowej, choć w przeszłości przyjeżdżał na zgrupowania kadry Polski do lat 19.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS