42-latek podejrzany o podwójne zabójstwo dwóch kobiet z Gruszewni (powiat kłobucki) kolejne miesiące spędzi za kratkami. Sąd zdecydował o przedłużeniu tymczasowego aresztu. Jak ustalili śledczy zabójstwo młodszej z kobiet było połączone z gwałtem. Mężczyzna, który jak się okazało był sąsiadem ofiar, przyznał się do zarzucanego mu czynu, ale nie odniósł się do szczegółów zdarzenia. Twierdził, że niewiele pamięta…
Tragiczne wydarzenia rozegrały się w nocy z 7 na 8 sierpnia w jednym z domów jednorodzinnych w miejscowości Gruszewnia (powiat kłobucki). Ofiarami były 70-letnia matka i 48-letnia córka, które mieszkały razem. Jedno z ciał znalazł członek rodziny, który zaniepokojony brakiem kontaktu, postanowił sprawdzić, co się dzieje z kobietami. Wtedy też dokonał makabrycznego odkrycia. Natychmiast zaalarmował służby.
Śledczy od razu wskazywali, że doszło do podwójnego zabójstwa. Kobiety miały na ciele liczne rany kłute, które – jak się później okazało – zostały zadane nożem. Rozpoczęły się poszukiwania mordercy. Trwały one ponad miesiąc.
Ostatecznie, śledczy zatrzymali 42-letniego sąsiada kobiet. Rafał O. pracował w Niemczech. Za granicę zdążył wyjechać, zanim odkryto zwłoki. Gdy przyjechał do Polski, został przesłuchany. Na początku jedynie w charakterze świadka. Jego zaznania były jednak sprzeczne z innymi dowodami zebranymi w sprawie. Śledczy nie chcieli ujawnić, o jakie szczegóły sprawy chodzi.
�
– Sprzeczność wskazywała na potencjalny związek 42-latka z tymi zabójstwami – wyjaśniał prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Rafał O. usłyszał zarzuty dokonania zabójstwa dwóch kobiet. Podejrzany zadał pokrzywdzonym liczne ciosy nożem. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynikało, że bezpośrednią przyczyną zgonu 48-latki był mechaniczny uraz głowy. Starsza z kobiet zmarła na skutek gwałtownego duszenia. Na dodatek okazało się, że zabójstwo młodszej było połączone ze zgwałceniem.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zarzucanych mu czynów. 42-latek złożył wyjaśnienia w sprawie oraz uczestniczył w wizji lokalnej. Twierdził jednak, że nie może nic powiedzieć na temat szczegółów zdarzenia, bo… nie pamięta. Tłumaczył się stanem nietrzeźwości.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Ten okres właśnie minął. Sąd zdecydował jednak o przedłużeniu – 42-latek kolejne miesiące również spędzi za kratkami. Sprawcy grozi dożywotni pobyt w więzieniu.
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
Materiały promocyjne partnera
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS