– Mamy szansę na powrót naszej piłki nożnej do oficjalnych turniejów, przejście do AFC daje nam taką możliwość – powiedział szef rosyjskiego związku Aleksander Diukow. Wszystko to w związku z przyszłością rosyjskiego futbolu.
Od ponad 10 miesięcy tamtejsze kluby oraz reprezentacja nie mogą brać udziału w rozgrywkach międzynarodowych. UEFA i FIFA zawiesiły Rosję po ataku tego kraju na Ukrainę, przez co rosyjskie klub zostały wykluczone z europejskich pucharów, a tamtejsza drużyna narodowa z barażu o awans na mistrzostwa świata.
We wtorek na specjalnym posiedzeniu zarządu rosyjskiego związku podjęta zostanie decyzja o przeniesieniu klubów i drużyny narodowej z europejskiej do azjatyckiej federacji piłkarskiej.
– Ta decyzja będzie miała wpływ na to, jak rosyjski futbol będzie się rozwijał w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Zaczęliśmy omawiać tę kwestię, ale zgodziliśmy się, że najpierw trzeba przeanalizować wszystkie możliwe scenariusze i wiążące się z nimi konsekwencje. Będziemy kontynuować dyskusję na ten temat i podejmiemy ostateczną decyzję. Mamy szansę na powrót naszej piłki nożnej do oficjalnych turniejów. Przejście do AFC daje nam taką możliwość – mówił Diukow.
“Nie widzę naszej przyszłości w UEFA”
Ten pomysł nie jest niczym nowym. Niedawno poparł go nawet jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina – Igor Lewitin. – Nie tylko rosyjska federacja piłkarska myśli o przenosinach do Azji. Rozważają to też inne federacje sportowe, które nie mają możliwości rywalizacji na arenie międzynarodowej – mówił.
Teraz w podobnym tonie wypowiedział się jeden z dyrektorów klubu FK Czornomoreć Sewastopol. To klub, który do 2014 r. występował w ukraińskiej ekstraklasie. Po rosyjskiej aneksji Krymu klub otrzymał możliwość przeniesienia się do tamtejszej ligi, jednak ostatecznie wybrał grę w specjalnie utworzonej Krymskiej Priemjer-Lidze.
– Rozumiem, że AFC, tak samo jak UEFA, należy do FIFA. I nie chcę narzekać, ale wolę spytać: co UEFA i FIFA zrobiły dla naszego futbolu? Nasze kluby i drużyny narodowe muszą występować w rozgrywkach międzynarodowych – powiedział Walerij Czałyj.
I dodał: – Nie widzę naszej przyszłości w UEFA. Na dziś ta organizacja ma samych wrogów. Jeśli azjatycka federacja chce nas przyjąć i będziemy w stanie się porozumieć, powinniśmy bez zastanowienia się do niej przenieść. To jedyny sposób, by wrócić do turniejów na odpowiednim poziomie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS