Samorządowcy rozważają scenariusz utworzenia własnej listy, ponieważ – jak mówią – “stare partie za mocno pogrążyły się w sporach”. Na przykład – wbrew obietnicom opozycji – w połowie grudnia nie udało się zawiązać paktu senackiego i ustalić wspólnej listy do izby wyższej.
W dodatku samorządowcy czują, że w swoich partiach bywają sekowani. Widać to chociażby po tarciach na linii Donald Tusk – Rafał Trzaskowski.
Prezydenci miast mówią więc dość: Wzywają opozycję do dogadania się i stworzenia jednej lub maksymalnie dwóch list opozycyjnych w wyborach do Sejmu. A jeśli to się nie uda – lub jeśli przedstawiciele samorządowców nie zostaną na tych listach uwzględnieni – to ruch “Tak! Dla Polski” wystawi własną listę.
Jak przekonuje prezydent Sopotu Jacek Karnowski, Ruch Samorządowy – “Tak! Dla Polski!” ma być zachętą dla opozycji do jednoczenia się.
Stwierdziliśmy, że te wszystkie siły trzeba ze sobą połączyć, stąd chcemy powołać ruch samorządowy, który będzie jednym stowarzyszeniem i który będzie liczył około 300 samorządowców – wójtów, burmistrzów, prezydentów – zaznaczył Karnowski. Chcemy dzięki temu doprowadzić do synergii sił demokratycznych w wyborach do sejmików, ale także do Senatu i być może do Sejmu – dodał.
Karnowski nie wykluczył, że stowarzyszenie może być płaszczyzną porozumienia całej opozycji. Chcemy, aby opozycja się porozumiała dzięki samorządowcom – powiedział.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS