– Handel został postawiony pod ścianą przez producentów. Musiał przystać na sugerowane przez nich podwyżki na półce sklepowej. W wielu kategoriach w ostatecznej cenie towaru uwzględniona jest już inflacja producencka, która jest znacząco wyższa od konsumenckiej – tłumaczy Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Powód – wyższe koszty produkcji. W przypadku karpia przyczyniają się do nich ceny zbóż, które są podstawowym pokarmem dla ryb. W przypadku pieczywa rolę odgrywają ceny mąki. Surowce te znacznie podrożały na wiosnę, po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wojna wpłynęła poza tym na koszty energii i gazu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS