Niewielka, leżąca na południowo-wschodnim wybrzeżu Nowej Zelandii wioska, może poszczycić się mianem miejscowości o najdłuższej nazwie na świecie. Nazwa trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. Nic dziwnego, składa się z 92 liter. To dokładnie tyle samo, ile liczy tytuł tego artykułu.
Szukasz podobnych treści? Sprawdź Gazeta.pl
Romantyczna nazwa bez uznania w oczach mieszkańców
Taumatawhakatangi-hangakoauauotamatea-urehaeaturipukakapikimaunga-horonukupokaiwhen-uakitanatahu to nazwa, która w wolnym tłumaczeniu oznacza mniej więcej “Szczyt wzgórza, na którym Tamatea, mężczyzna o olbrzymich kolanach, zdobywca gór, pożeracz ziemi oraz podróżnik przygrywał na flecie dla ukochanej”. I choć brzmi to niezwykle romantycznie, miejscowi preferują krótką formę i na pytanie: “Gdzie mieszkasz?”, odpowiadają po prostu “W Taumata”.
Rezydenci zapowiadają zmiany
Wzgórze, na którym znajduje się miejscowość o najdłuższej nazwie to prywatna ziemia, której właścicielami są państwo Scott. Jak podaje portal turystyka.wp.pl “właścicielka przekazała, że zamierza usunąć znak w najbliższym czasie i zastąpić go nowym, który zostanie odsłonięty na prywatnym terenie w niewielkiej odległości, wzdłuż ulicy Wimbledon”.
Tabliczka z wyjątkowo długą nazwą miejscowości jest lokalną atrakcją turystyczną, dlatego pomysłodawcy tej zmiany chcą, aby stanęła ona w rzeczywistym miejscu, którego dotyczy, czyli przy wejściu na prywatny teren. Jak podaje portal turystyka.wp.pl właściciele są zdania, że obecnie tabliczka nie jest dobrze widoczna, bo znajduje się na poboczu.
Zamierzamy udostępnić ten znak dla opinii publicznej, abyśmy mogli odpowiednio edukować ludzi na temat historii oraz tego, co naprawdę oznacza ta nazwa
– wytłumaczyła Peggy Scott.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS