W Gorzowie z 15 zamówionych “rządowych” dostaw tańszego węgla do tej pory dotarło zaledwie sześć, głównie niechętnie kupowany groszek. Przedstawiciele miasta przewidują, że do końca 2022 r. węgiel będzie mogło odebrać zaledwie co trzecie gospodarstwo domowe i będzie to tylko 1,5 tony z obiecanych 3 ton. Chętni muszą się przygotować na nowe utrudnienia. Trzeba będzie ponownie składać wnioski.
Tak samo jak inne samorządy w kraju Gorzów został zobowiązany do sprzedaży mieszkańcom węgla po preferencyjnych cenach. Idzie to jednak źle, bo dostawy realizowane przez zewnętrzną, wyznaczoną do tego zadania spółkę są nieregularne i niewystarczające.
– W Gorzowie dotychczas złożono 426 wniosków na węgiel, a miasto sprzedało go 94 osobom – opowiadał Wiesław Ciepiela, rzecznik prasowy magistratu. – Przyczyny tej sytuacji nie zależą od służb miejskich. Wynikają z małej i nieregularnej liczby dostaw. Realizuje je spółka Węglokoks. To ona została wyznaczona do dostaw węgla do naszego miasta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS