A A+ A++

Tymoteusz Puchacz był wyróżniającym się zawodnikiem Lecha Poznań i 1,5 roku temu trafił do Unionu Berlin za 3,5 miliona euro. Przeskok z Ekstraklasy do Bundesligi okazał się zbyt duży. I to zdecydowanie za duży. Przez pół roku Polak nie rozegrał w Bundeslidze ani minuty. Szanse otrzymywał tylko w Lidze Konferencji UEFA, więc w styczniu 2022 roku udał się na wypożyczenie do Turcji, gdzie z Trabzonsporem zdobył mistrzostwo. Latem wrócił do Berlina, ale sytuacja niewiele się poprawiła.

Eksperci podzieleni ws. Leo Messiego. “Piłkarskie życie spędził w złotej klatce”

Zobacz wideo
Łzy wzruszenia nowego mistrza KSW. Wikłacz pokonał Przybysza

I choć większość kibiców myślała, że skrzydłowy uda się na kolejne wypożyczenie, to on jednak pozostał w Unionie. Uznał, że chce powalczyć o swój los w Unionie. No i zadebiutował w niemieckiej Bundeslidze dopiero w październiku, czyli po 16 miesiącach od transferu do Unionu. Rozegrał 59 minut w wygranym meczu Unionu z Borussią Moenchengladbach (2:1). I do dziś są to jego jedyne minuty w Bundeslidze.

Kilka dni temu pojawiły się plotki, że Puchacz jest w kręgu zainteresowań lidera greckiej Super League Panathinaikosu Ateny. Medialne doniesienia potwierdza Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl.

– Jest oficjalna oferta z Panathinaikosu Ateny za Tymoteusza Puchacza. Natomiast nie ma jeszcze zgody Unionu Berlin. Rozmowy trwają – napisał dziennikarz na Twitterze.

“Chcą mieć bowiem zastępstwo w miejsce Polaka. W ostatnim czasie z zespołem z Berlina łączono między innymi Frana Tudora z Rakowa Częstochowa, ale wicemistrzowie Polski także nie patrzą zbyt przychylnie na zimowy transfer. Sprawa jest rozwojowa i z pewnością nie można wykluczyć, że Puchacz zimą zmieni otoczenie. Wyfrunięcie z Berlina może jednak nie być łatwe, a poprzednie okienko dobitnie to pokazało” – czytamy na meczyki.pl.

Bayern Monachium przyciśnięty do ściany. Nie ma opcji rezerwowejBayern Monachium przyciśnięty do ściany. Nie ma opcji rezerwowej

Panathinaikos Ateny zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w tabeli ligi greckiej. Piłkarze Ivana Jovanovicia po 13 rozegranych spotkaniach zdobyli 37 punktów i mają aż osiem punktów przewagi nad zespołem AEK-u Ateny.

Puchacz ma na koncie 12 meczów w reprezentacji Polski. Był jednym z pupilków Paulo Sousy. Czesław Michniewicz nie miał do niego aż takiego przekonania, co Portugalczyk. I pomijał go przy powołaniach.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJakie zadania gmina chce zrealizować w 2023 roku? [LISTA]
Następny artykułRosjanie atakują Marciniaka. Nie podoba im się to, co zrobił podczas finału MŚ