A A+ A++

Bartosz Bereszyński był jednym z najlepszych piłkarzy reprezentacji Polski podczas mistrzostw świata w Katarze. Obrońca Sampdorii występował na lewym boku defensywy i przez większość turnieju spisywał się bardzo dobrze. Bereszyńskiego chwalili nie tylko kibice, ale też dziennikarze czy eksperci (choćby Jakub Wawrzyniak w TVP Sport). – Bereszyński jest tak chwalony na tych mistrzostwach świata, że gdyby to był lewonożny zawodnik, to po tym turnieju kosztowałby miliony euro. I to duże. Świetnie sobie radzi – mówił Ireneusz Mamrot, były trener Jagiellonii Białystok w rozmowie z “Meczykami”.

Zobacz wideo
Maroko przegrało, ale kibice są dumni ze swoich piłkarzy. “Gra nawet orkiestra dęta!”

Zaczęło się od Romy, skończy się na Napoli. Bereszyński coraz bliżej hitowego transferu

W trakcie mistrzostw świata w Katarze na sile zaczęły przybierać plotki o potencjalnym transferze Bartosza Bereszyńskiego w styczniu przyszłego roku. Początkowo mówiono i pisano o Romie, która szuka(ła) następcy Ricka Karsdorpa. Wręcz pojawiały się głosy, że negocjacje są bardzo poważne. Potem włoskie media podawały, że Bereszyńskim interesuje się Juventus czy Torino. Później pojawił się temat Napoli. I wiele wskazuje na to, że to właśnie do klubu spod Wezuwiusza trafi polski obrońca.

Napoli jest na dobrej drodze do tego, by zdobyć mistrzostwo Włoch, a klub potrzebuje zmiennika dla Giovanniego Di Lorenzo, pełniącego funkcję kapitana. – Wolę oglądać Bereszyńskiego na lewej stronie, niż na prawej, ale myślę, że Polak byłby odpowiednim zmiennikiem Di Lorenzo – mówił Maurizio Compagnoni, ekspert Sky Sport na antenie Radia Kiss Kiss. Bereszyński trafi do Napoli na wypożyczenie z opcją wykupu, a w drugą stronę, też w ramach wypożyczenia, pójdzie Alessandro Zanoli.

Włosi nie podają konkretnej kwoty wykupu Bartosza Bereszyńskiego, ale pojawiają się pogłoski, że jeśli Napoli zdecyduje się wykupić Polaka, to podpisze z nim roczny kontrakt z opcją przedłużenia o dwa kolejne sezony.

Czy Bartosz Bereszyński zmienił agenta? Wyjaśniamy

Ciekawe informacje z Włoch pojawiły się 9 grudnia od Nicolo Schiry, który napisał na Twitterze, że Bartosz Bereszyński zdecydował się zmienić agenta przed transferem do Napoli. Dziennikarz dodał, że Federico Pastorello jest na pole position, by prowadzić Polaka w kolejnym etapie kariery. Pastorello w swojej “stajni” posiada m.in. Arthura Melo (Liverpool), Stefana De Vrija (Inter Mediolan) czy Kaspera Schmeichela (OGC Nice). Pastorello został też wybrany agentem 2021 roku na gali Dubai Globe Soccer Awards. To jeden z największych agentów we Włoszech.

Tę zmianę agenta mógł niejako potwierdzić wywiad Pastorello z tuttomercatoweb.com, w którym agent opowiadał o transferze Bereszyńskiego do Napoli. – Dla Bereszyńskiego to nagroda za całą karierę. Na mundialu pokazał swoją wartość, osobowość i charakter i uważam, że będzie idealnym dodatkiem do i tak wspaniałej drużyny. Bereszyński będzie inteligentną alternatywą dla Spallettiego – stwierdził Włoch. Później agent dodał, że polski obrońca może zostać w Neapolu od czterech do pięciu lat.

I tu przechodzimy do meritum. Informacje o zmianie agenta przez Bartosza Bereszyńskiego mogły zaskoczyć kibiców, ponieważ piłkarz od lat był związany z Fabryką Futbolu. To polska agencjąa menedżerska, zarządzaną przez Szymona Pacanowskiego, Przemysława Erdmana i Tomasza Magdziarza. To właśnie Fabryka Futbolu odpowiadała za transfer Bereszyńskiego z Lecha Poznań do Legii Warszawa, a potem z Ekstraklasy do Sampdorii.

W związku z tym Sport.pl postanowił zapytać Federico Pastorello o informacje podawane we włoskich mediach przy okazji transferu Bartosza Bereszyńskiego do Napoli. Czy Włoch faktycznie jest agentem Polaka? Jaka jest jego rola? – Nie jestem agentem Bartosza Bereszyńskiego. Mogę powiedzieć, że oficjalnie współpracuję z jego przedstawicielami, którzy są świetnymi ludźmi i fachowcami. Można mnie określić pośrednikiem przy transferze Bereszyńskiego do Napoli – wyjaśnił Pastorello.

Rola pośrednika przy transferach zdarza się dosyć często i ta praktyka nie jest niczym zaskakującym. W związku z tym można skwitować to stwierdzeniem, że Federico Pastorello dorzuci cegiełkę do hitowego transferu Bartosza Bereszyńskiego, który w przeciągu najbliższych dni powinien stać się faktem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSos tatarski bez majonezu, czyli święta w wersji light
Następny artykułKorupcja w PE. “Pieniądze w torbach ze świętym Mikołajem”