200 fotografii autorstwa tylko jednego fotografa Władysława Wernera zawisło na drugiej tymczasowej wystawie w Gmachu Głównym Muzeum Tatrzańskiego w Zakopanem przy Krupówkach. – To zaledwie ułamek spuścizny tego fotografa – zaznacza Rafał Jabłoński-Zelek.
Ilość zdjęć, jakie pozostały po Władysławie Wernerze szacuje się w przedziale 100 – 200 tys. bowiem część zdjęć nie została podpisana nazwiskiem autora. Zdjęcia do wystawy wybierał Zbigniew Ładygin. – Miałem ok. 5 tys. zdigitalizowanych zdjęć. Z nich wybrałem 400 – zaznacza kurator wystawy.
Z wybranych 400 fotografii w dalszej selekcji zdjęć w której pomagali pracownicy Muzeum Tatrzańskiego odrzucono fotografie ukazujące same krajobrazy oraz zdjęcia spoza Podhala. Dzięki czemu udało się wybrać 200 najlepszych fotografii, które znalazły się na wystawie oraz w specjalnym albumie.
Na wystawie znalazły się także dokumenty Władysława Wernera, a także jego aparat PENTACON six TL, którym wykonywał większość zdjęć. – Był to aparat średnioformatowy o matrycy 6×6. Jednak w zbiorach znajdują się fotografie o innym formacie – wspomina Rafał Jabłoński-Zelek, który zaprezentował niewielki kompaktowy aparat.
ms/ zdj. Marcin Szkodziński
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS