A A+ A++

8BitDo, znany producent kontrolerów i akcesoriów do gier, zapowiedział swój pierwszy licencjonowany bezprzewodowy Arcade Stick dla konsol Xbox Series S/X. Urządzenie będzie kompatybilne również z Xbox One i PC. Premiera zaplanowana jest na 30 czerwca 2023 roku, a cena wyniesie 119,99 dolarów – link do sklepu. 

Arcade Stick od 8BitDo ma być wygodny i funkcjonalny, przeznaczony specjalnie dla fanów bijatyk i retro. Urządzenie będzie miało 10 przycisków i joystick z mikroprzełącznikami. Będzie też możliwość dostosowania układu przycisków i joysticka do własnych preferencji. Wbudowana bateria ma zapewnić do 30 godzin pracy. Ładowanie do pełna ma zająć aż 4 godziny.

Kontroler będzie można podłączyć do konsoli lub komputera na dwa sposoby: bezprzewodowo za pomocą adaptera 2.4G lub przewodowo za pomocą kabla USB-C. Urządzenie będzie miało też port USB-A, a także wejście Audio Jack 3.5 mm na podłączenie przewodowo słuchawek. Ma także współpracować z aplikacją Ultimate Software, która pozwoli na personalizację ustawień, zmapowanie przycisków i aktualizację oprogramowania.

Arcade Stick od 8BitDo jest pierwszym tego typu urządzeniem licencjonowanym przez Microsoft dla konsol Xbox Series S/X. Wcześniej firma wydała podobny kontroler dla Nintendo Switch i PC. Wrażenia z użytkowania są bardzo pozytywne i spora część graczy preferujących bijatyki oceniło urządzenie bardzo pozytywnie, ceniąc go za jakość i komfort użytkowania. Firma kuje żelazo, póki gorące. 8BitDo jest znane z tworzenia wysokiej jakości kontrolerów inspirowanych retro designem i współpracujących z różnymi platformami. Jak Wam się podoba? 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWystawa Giełda Minerałów i Wyrobów Jubilerskich w Oleśnicy
Następny artykuł“Підсмажено” російський пункт управління, три “пташки” й чимало складів: стало відомо про “прильоти”