89-latce termin szczepienia wyznaczono jeszcze w styczniu. Ministerstwo anulowało go, wysyłając SMS

Termin szczepienia anulowany. Na cztery dni przed wizytą

Najprawdopodobniej babcia naszej czytelniczki została zapisana na termin dla medyków, tzw. grupy zero. Bowiem szczepienia dla jej grupy wiekowej rozpoczynają się dopiero 25 stycznia.

– Nawet się ucieszyłam, że babcia nie będzie musiała długo czekać. Dostałyśmy potwierdzenie terminu SMS-em i mailem, odetchnęłyśmy z ulgą – dodaje, przedstawiając na dowód e-maila potwierdzającego rejestrację.

W sobotnie popołudnie pani Agnieszka otrzymała wiadomość, że termin szczepienia babci został anulowany. – Żadnych wyjaśnień. Tylko komunikat, aby zadzwonić na infolinię i umówić się na nowo – żali się kobieta. Rodzina rozpoczęła więc całą procedurę od nowa.

Ministerstwo każe dzwonić na infolinię. A tam odsyłają do przychodni

Na infolinię szczęśliwie udało się dodzwonić po kilkudziesięciu minutach. Jak relacjonuje pani Agnieszka: – Usłyszeliśmy, że nie mogą nam pomóc. Mamy kontaktować się z miejscem szczepień. Na szczęście babcia miała być szczepiona w szpitalu, a nie w przychodni, więc mimo soboty udało nam się tam dodzwonić. Tyle, że terminy już się skończyły – opowiada wzburzona.

Jak się dowiedzieliśmy, recepcjonistka w szpitalu zanotowała numer telefonu do babci dziewczyny. I obiecali, że oddzwonią, jak znajdą nowy termin szczepienia. Chętnych jest bowiem więcej niż dawek, które szpital otrzymał. Tak jest w całej Polsce.

Zapytaliśmy w Ministerstwie Zdrowia i NFZ o powody takich sytuacji i skalę takich pomyłek. Na odpowiedź czekamy.

Rejestracja na trzy sposoby

Zapisy na szczepienia dla osób w wieku powyżej 80 lat będą trwać od 15 do 22 stycznia. Potem będą mogły zapisywać się także osoby po 70. roku życia.

Przypomnijmy: Na szczepienie można się zarejestrować na trzy sposoby: dzwoniąc na całodobową infolinię 989, w wybranym punkcie szczepień lub przez stronę pacjent.gov.pl. Za każdym razem w systemie informatycznym zostanie wygenerowane e-skierowanie. 

Starsze osoby i ich rodziny od piątkowego rana ustawiały się w kolejkach pod punktami szczepień i szturmują telefony poradni zdrowia i szpitali, w których można się zaszczepić. Ich historie możesz przeczytać TUTAJ.