38-letnia Dorota G. wezwała pogotowie do syna, bo dziecko nie oddychało. Lekarz stwierdził zgon. Sekca zwłok wykazała, że chłopiec został uduszony.
Do tej tragedii doszło 10 lipca w Chałupkach Dębniańskich w powiecie leżajskim. Tego dnia Dorota G. wezwała pogotowie ponieważ jej syn 8-letni Oskar nie oddychał. Ratownicy byli bezradni, nie mogli mu już udzielić pomocy a lekarz stwierdził zgon dziecka. Decyzją prokuratora zwłoki chłopca zabezpieczono do badań sekcyjnych. Biegły przeprowadził sekcję 12 lipca. Okazało się, że dziecko nie zmarło z przyczyn naturalnych. Biegły stwierdził, że przyczyną śmierci było uduszenie gwałtowne. – W sprawie zlecono dalsze specjalistyczne badania, dotyczące mechanizmu jego zgonu – informuje Katarzyna Drupka, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS