Jak poinformował w poniedziałek oficer prasowy KPP w Wągrowcu mł. asp. Dominik Zieliński, do pierwszego zatrzymania 50-letniego kierowcy audi a4 doszło 10 marca około godziny 11.00.
-Od kierującego wyczuwalna była woń alkoholu. Mężczyzna w organizmie miał niemal promil alkoholu. Stracił prawo jazdy – podkreślił Zieliński.
Sytuacja powtórzyła się kilka dni później. W poniedziałek, 13 marca wieczorem, policjanci zauważyli ten sam pojazd, za kierownicą którego, podobnie jak trzy dni wcześniej, siedziała ta sama osoba.
-Stan mężczyzny niewiele różnił się, stąd ponownie policjanci poddali kierowcę badaniu. Mężczyzna nic nie zrobił sobie z wcześniejszej błędnej decyzji, gdyż znowu prowadził będąc pod wpływem alkoholu. Tym razem w organizmie było nieco mniejsze jego stężenie – około 0,9 promila – wskazał Zieliński.
Kolejne zatrzymanie kierowcy w stanie nietrzeźwym i grożące za to sankcje nie wywołały u niego żadnej refleksji. Wpadł po raz trzeci – w piątek ok. godz. 16.00.
-Tym razem kierowca wypił dużo więcej, co potwierdziło badanie alkometrem. W organizmie miał niemal 3 promile alkoholu – podał policjant.
Prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo kara pozbawienia wolności do 2 lat.
Zieliński przypomniał, że oprócz kary sąd orzeka także środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdu na okres co najmniej 3 lat oraz obowiązek zapłacenia przez skazanego świadczenia pieniężnego na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości co najmniej 5 tys. złotych bądź wyższej w kwocie nawet do 60 tys. złotych.(PAP)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS