Cmentarz żydowski w Bielsku-Białej znajduje się przy ul. Cieszyńskiej. W sobotę przed południem jego zarządcy odkryli, że ktoś zniszczył nagrobki, mogiły. – Do demolowania doszło najprawdopodobniej w sobotę rano. Na miejscu jest działający monitoring. Został zabezpieczony przez policjantów. Funkcjonariusze cały czas pracują na miejscu i zbierają materiał dowodowy – mówi Dariusz Gajny, który z ramienia Gminy Żydowskiej zarządza cmentarzem i jest ogrodnikiem miejskim.
To on poinformował na swoim facebookowym profilu o zdarzeniu.
Aspirant Roman Szybiak, rzecznik policji w Bielsku-Białej, potwierdza. – Od godz. 10.15, kiedy to mieliśmy zgłoszenie, trwają oględziny miejsca. W sumie zniszczono 67 mogił – mówi Szybiak.
Zdemolowany cmentarz żydowski w Bielsku-Białej
– Nekropolia wygląda, jakby przeszła przez nią katastrofa. To smutny widok. Wygląda na to, jakby ktoś szedł i systematycznie, jeden po drugim, rozwalał nagrobki. Wiele tablic jest potłuczonych, rozbitych, poprzewracanych. Cały teren jest wpisany do rejestru zabytków. Straty są ogromne – martwi się Gajny. Przypomina, że w 2015 r. cmentarz również zaatakowali wandale. – Sprawcy zostali zatrzymani. Później okazało się, że nie mieli nawet świadomości, na jakim cmentarzu demolują. Byli pod wpływem alkoholu, wracali w nocy z jakiejś libacji. Tym razem jednak, biorąc pod uwagę, że do zniszczeń doszło najprawdopodobniej w sobotę rano, mam wrażenie, że ktoś tę demolkę sobie zaplanował – przyznaje Gajda.
– Dzisiejszy dzień to nie tylko niedopuszczalna profanacja miejsca, ale też cios w historię miasta oraz wszystkie osoby, które angażują się w ratowanie cmentarza – komentuje dewastację Gmina Wyznaniowa Żydowska w Bielsku-Białej.
Przypomnijmy, że na założonym w 1849 roku cmentarzu żydowskim znajduje się około 1200 nagrobków, przy czym liczba wszystkich miejsc pochówku szacowana jest na 3000. Mocno zniszczona w trakcie II wojny światowej nekropolia od 1983 roku ma status zabytku, a na jej terenie nadal odbywają się pochówki. To jeden z najpiękniejszych cmentarzy Bielska-Białej, a do tego otwarty od rana do zmroku dla zwiedzających.
Do podobnych dewastacji dochodziło już niestety wcześniej. W 2015 roku wandale rozbili na kawałki nagrobek Karola Korna i jego żony, który sześć lat wcześniej – staraniami prawnuczki architekta, a także lokalnej społeczności – odsłonięto na bielskiej nekropolii.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS