598. Urodziny Łodzi. Mnóstwo atrakcji, a największą jest to, jak się miasto zmienia

Wróćmy jednak do urodzin Łodzi. – Przygotowaliśmy na nie mnóstwo atrakcji. Oczywiście takie, żeby można było je zorganizować w dobie pandemii – mówi Piotr Kurzawa, menedżer ul. Piotrkowskiej. Słynny deptak, który wypełnia się łodzianami, jest centrum urodzinowych wydarzeń.

– Przyjechaliśmy tutaj z synkiem specjalnie, żeby zobaczyć sprzęt wojskowy. Bardzo nam się podoba. Zwłaszcza ten dron, co z daleka wygląda jak normalny helikopter – mówi Mariusz z osiedla Dąbrowa. Nieopodal inni łodzianie strzelają z karabinu. Jeszcze inni patrzą na pancerną limuzynę od cadillaca.

598. Urodziny Łodzi. Jak miasto się zmienia

Na Piotrkowskiej dzieje się (i jeszcze zadzieje) o wiele więcej. – Zacznijmy od koncertów na balkonach, które na całej długości ulicy będą bawiły przechodniów. Mnóstwo artystów ulicznych, którzy już po południu zaczną uatrakcyjniać tę przestrzeń. Będą akrobaci, mimowie, żywe rzeźby – mówi Kurzawa.

598. Urodziny Łodzi to jednak nie tylko ul. Piotrkowska. Koncerty organizowane są także na Księżym Młynie czy w EC1. Przy okazji można zobaczyć, jak bardzo zmieniły się te miejsca. Choć chyba największe wrażenie wywiera na łodzianach rewitalizowana ul. Włókiennicza.

– Mieszkałam tu pół wieku. Wyprowadziliśmy się wraz z sąsiadami do bloku przy ul. Kaliskiej sześć lat temu. Teraz to zupełnie inna kamienica – mówi Halina Woźniak, którą spotkaliśmy przy ul. Włókienniczej 16. – Przyjechaliśmy specjalnie, by zobaczyć, jak się zmieniła. Szkoda tylko, że nie można wejść.

Faktycznie, na dawnej ul. Kamiennej bramy odnawianych budynków są zamknięte. Można jednak wejść np. do remontowanej i zabytkowej kamienicy przy ul. Zielonej 6. Łodzianie zwiedzają także Orientarium w łódzkim zoo, które jesienią ma zostać otwarte (wszystkie atrakcje znajdują się tutaj).