Na trzy miesiące do aresztu trafił 58-letni mieszkaniec Myszkowa, który podpalił swój dom. Mężczyzna usłyszał zarzuty spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu osób oraz kierowania gróźb do członków rodziny.
Po odebranym zgłoszeniu o pożarze jednego z budynków, na miejsce natychmiast zostały skierowane służby ratownicze. – Policjanci ustalili, że do tego pożaru mógł przyczynić się właściciel domu, który oddalił się się z miejsca zdarzenia. Stróże prawa szybko dotarli do informacji, gdzie mężczyzna może się przemieszczać i wyniku pościgu zatrzymali podpalacza – informuje sierż. Klaudia Zenderowska, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. – Mieszkaniec Myszkowa w chwili zatrzymania miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci, od kilku lat był skonfliktowany z żoną.
Biegły ocenił, że do pożaru doszło w wyniku rozlania, a następnie podpalenia substancji łatwopalnej w kilku miejscach. Na szczęście w wyniku zdarzenia nie ucierpiał żaden domownik. Straty oszacowano na blisko 300 tysięcy złotych.
58-letni mężczyzna usłyszał dwa zarzuty, spowodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu osób oraz kierowania gróźb karalnych. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS