A A+ A++

Trudno znaleźć potrawę, która bardziej kojarzy się ze Śląskiem. Świadczy o tym m.in. scena ze słynnego filmu Kazimierza Kutza “Perła w koronie”, w której główny bohater, czyli młody górnik Jaś, wraca z kopalni do domu, a żona podaje mu na obiad charakterystyczne mięsne kule.

Sekretnym składnikiem śląskich mielonych są… solone filety śledziowe. 150 g tego produktu moczymy przez noc w wodzie lub mleku, a następnie mielimy razem z mięsem wieprzowym, najlepiej z łopatki (500 g). Dodajemy drobno posiekaną i podsmażoną cebulę, surowe jajko, czerstwą bułkę (wcześniej także wymoczoną w mleku) oraz przyprawy (przede wszystkim sól, pieprz i solidną porcję suszonego majeranku), dokładnie mieszamy i formujemy niewielkie, okrągłe kotleciki, które obtaczamy w mące i smażymy na rozgrzanym smalcu.

Karbinale podaje się zwykle z puree ziemniaczanym albo kaszą, w towarzystwie kapusty zasmażanej.

Tradycyjne “mielone” przygotowuje się z wieprzowiny, ale nie mniej smaczne będą alternatywne kotlety, do przyrządzenia których wykorzystamy wyłowione z rosołu mięso kurczaka, indyka albo wołowinę, a najlepiej ich mieszankę.

Zadanie jest bardzo proste. Około 30-40 dag mięsa (wcześniej pozbawionego oczywiście wszelkich kostek i chrząstek) mielimy w maszynce, razem z pokrojoną na mniejsze kawałki cebulą. Następnie do masy dodajemy 2-3 przeciśnięte przez praskę ząbki czosnku, drobno posiekany koperek, słodką paprykę w proszku, sól i pieprz. Wyrabiamy dokładnie ręką, po czym formujemy niewielkie kotlety, które obtaczamy w bułce tartej lub otrębach i smażymy na złocisty kolor, z obu stron.

Serwujemy je np. w bałkańskim stylu, z pieczonymi ziemniakami i sosem tzatziki.

Szukasz pomysłu na kotlety mielone, których smak zaskoczy domowników lub gości podczas obiadu? Wzbogać potrawę pysznym i chrupiącym… ogórkiem kiszonym.

Potrzebujemy 3-4 jędrnych ogórków, które obieramy ze skórki, a następnie ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy je do mielonej wieprzowiny, np. z szynki (500 g), razem z drobniutko posiekaną cebulą, 2-3 ząbkami czosnku przeciśniętymi przez praskę oraz kajzerką, wcześniej wymoczoną w mleku i odciśniętą. Mieszamy ręką, a gdy masa stanie się jednolita doprawiamy ją musztardą Dijon (łyżeczka), solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Na koniec formujemy zgrabne kotleciki, które smażymy na smalcu lub oleju rzepakowym, na złoty kolor.

Podajemy je z ziemniakami i buraczkami.

Wbrew pozorom kotlet mielony to potrawa, która świetnie znosi kulinarne eksperymenty, dlatego mięsną masę warto urozmaicać rozmaitymi dodatkami, choćby kapustą pekińską.

Na początku mielone mięso, najlepiej mieszankę wieprzowiny i wołowiny (500 g), wyrabiamy z wymoczoną w mleku i odciśniętą kajzerką, surowym jajkiem i keczupem (łyżka). Później dodajemy drobno posiekaną kapustę pekińską (200-300 g). Mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem, a gdy konsystencja masy jest zbyt rzadka dosypujemy też trochę bułki tartej. Formujemy kotlety, obtaczamy w bułce tartej i smażymy na rozgrzanym oleju z obu stron na rumiano.

Czy “mielony” musi być zawsze przyrządzany z mięsa? Tradycjonaliści bez wahania odpowiedzą, że tak. Może jednak warto spróbować, jak smakuje wariacja na temat kotleta przygotowana na bazie twarożku sojowego?

Na początku ścieramy na tarce wędzone tofu (kostkę), do którego następnie dodajemy surowe jajko, drobno posiekaną cebulę czerwoną (niedużą), ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę, posiekany szczypiorek oraz bułkę tartą (2-3 łyżki). Wyrabiamy, a na koniec doprawiamy solą, pieprzem i wędzoną papryką (łyżeczka). Formujemy kotlety, obtaczamy je w mące i smażymy na rozgrzanym oleju, z obu stron.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPo sprzeczce trafił do policyjnego aresztu
Następny artykułRosyjscy szamani apelują do Putina