A A+ A++

– Kilka razy rozkładałem ręce, myśląc, że z powodów formalnych nie będziemy w stanie przejąć tej spółki. Ale Leszek jest wizjonerem i wojownikiem. Myśli i działa strategicznie. Potrafi gromadzić wokół siebie ciekawych ludzi, zarażać ich swoją determinacją i wspólnie realizować trudne projekty – mówi Maciej Stradomski, współtwórca specjalizującego się w doradztwie transakcyjnym CMT Advisory, który pomagał 4Kraftowi w zakupie Kiddy.

Polskie akwizycje niemieckich firm wciąż należą do rzadkości. Ale to, że za jedną z nich stoi akurat 4Kraft, nie powinno dziwić. Poznański producent akcesoriów dziecięcych – przede wszystkim wózków, fotelików czy rowerków pod marką Kinderkraft – od dekady konsekwentnie skaluje swój biznes. Głównie poza Polską. Rynki zagraniczne odpowiadają za około 85 proc. obrotów firmy, która między 2019 a 2020 rokiem urosła dwukrotnie – przychód zwiększył się ze 186 mln do 380 mln złotych, a zysk netto z 17 mln do 35 mln. Tylko w Unii Europejskiej 4Kraft sprzedaje 1,5 mln produktów rocznie.

– Rywalizujemy z firmami, które działają dłużej od nas i dysponują większym kapitałem. Ale dzięki sprytowi i zwinności naszej organizacji jesteśmy w stanie dynamicznie rosnąć, regularnie zwiększając udziały na mocno rozdrobnionym rynku, na którym dominują spółki z Chin, USA czy Niemiec – mówi Leszek Krysieniel.

Twórca 4Kraftu nigdy nie marzył o tym, aby zostać przedsiębiorcą. Chciał pracować w bankowości. Ale do banku nie zdążył złożyć CV, ponieważ jeszcze w trakcie studiów w Akademii Ekonomicznej w Poznaniu podjął pracę w GoCleverze – dziś znajdującym się w stanie upadłości, ale wówczas nieźle rokującym polskim producencie elektroniki konsumenckiej. Krysieniel odpowiadał w nim m.in. za sprzedaż zagraniczną. To tam uczył się biznesu w praktyce.

Żyłka przedsiębiorcy dała o sobie znać kilka lat później. W podjęciu decyzji pomogła jego późniejsza żona, która zachęciła go, aby spróbował zbudować coś swojego. Po analizie rynku padło na sektor artykułów dziecięcych. Krysieniel uznał, że dostępne na polskim rynku produkty mogłyby być lepsze, zwłaszcza pod względem designu. I że to on mógłby je dostarczyć.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAfrica's most populous city is battling floods and rising seas. It may soon be unlivable
Następny artykułFormaster. Czysty zysk z filtrowanej wody