A A+ A++

O autorze

Płyty 4K Ultra HD Blu-ray oferują najlepszą jakość obrazu oraz dźwięku. To na nich otrzymamy filmy z najwyższym bitrate, a więc najbardziej szczegółowym obrazem, a także bezstratnym dźwiękiem Dolby TrueHD z Dolby Atmos. Nie mogą tego zaoferować nam żadne usługi VOD typu Netflix, chociaż bitrate oferowany przez Apple TV i Amazon Prime Video jest bardzo dobry. Okazuje się jednak, że chyba konsumentom aż tak na jakości nie zależy, bo rynek odtwarzaczy Blu-ray, w tym 4K Blu-ray dramatycznie się skurczył od pięciu ostatnich lat.

Odtwarzacze Blu-ray i 4K UHD Blu-ray – sprzedaż spadła niemal trzykrotnie

Według danych Consumer Technology Association, w roku 2015 w USA do konsumentów trafiło ponad 15 milionów odtwarzaczy Blu-ray. Natomiast w roku 2019 rozeszły się one w nakładzie zaledwie 5,9 miliona, co daje nam drastyczny spadek aż o 61 proc. W tym zestawieniu nie są uwzględnione konsole do gier, takie jak PlayStation 4 i PlayStation 4 Pro, oraz pierwsza edycja Xbox One, z czytnikami Blu-ray, ani Xbox One S i X z napędami 4K UHD Blu-ray.

Jak podaje firma analityczna Research and Markets, liczba sprzedanych nośników Blu-ray w 2019 wyniosła 488,1 mln w roku 2019, podczas gdy w roku 2025 według prognoz spadnie do 334,7 mln. Jeśli zaś chodzi o odtwarzacze, według Research and Markets w roku 2019 ich globalna sprzedaż wyniosła 46,6 mln egzemplarzy, ale w 2025 ma spaść do zaledwie 16,1 mln.

Ludzie wolą filmy na VOD niż płytach Blu-ray i 4K UHD Blu-ray

Jak podaje CNBC, od roku 2008 sprzedaż DVD zmalała aż o 86 proc. Gdy weźmie się pod uwagę, że Netflix wystartował ze streamingiem w 2007, a Hulu (jedna z największych platform w USA) rok później – nietrudno domyślić się przyczyny tego spadku. Skoro można wypożyczyć film w jakości 4K Ultra HD za pięć dolarów, to po co wydawać na niego dwadzieścia pięć lub więcej dolarów na płycie? Poza tym wiele pozycji dostępnych jest w ramach abonamentów w usługach VOD. Oczywiście takie podejście niespecjalnie daje powody do zadowolenia dla kinomaniaków i entuzjastów audio-wideo, bo może to zwiastować śmierć fizycznych nośników.

Na rynku odtwarzaczy Blu-ray pozostało tylko trzech dużych graczy

W roku 2018 firma Oppo zapowiedziała wycofanie się z produkcji nowych odtwarzaczy Blu-ray i 4K Ultra HD Blu-ray, a rok później dołączył do niej Samsung. Rynek zatem został jedynie z LG, Panasonic i Sony jako jedynymi wielkimi zawodnikami. A żaden z nich nie ogłosił na CES 2020 nowych odtwarzaczy. Wszystkie z tych koncernów są zdania, że na rok 2020 w zupełności wystarczą ich ostatnie produkty tego typu. Niekoniecznie może to napawać jednak optymizmem.

Dedykowane odtwarzacze 4K UHD Blu-ray / Blu-ray mają tę przewagę nad konsolami typu Xbox One X czy też S, że a) obsługują format Dolby Vision z fizycznych nośników (te dwie konsole zapewniają go tylko w Netflixie) oraz b) niektóre z nich, jak np. pewne odtwarzacze Oppo są w stanie zapewnić zewnętrzne napisy spoza płyty, co może być bardzo przydatne jeśli nasze wydanie nie ma języka polskiego.

4K UHD Blu-ray – nowe konsole mogą zwiększyć zainteresowanie formatem

Zarówno Microsoft, jak i Sony zapowiedzieli, że ich najnowsze konsole Xbox Series X oraz PlayStation 5 będą używały napędów 4K Ultra HD Blu-ray. Warto przypomnieć, że takie czytniki były niedostępne wcześniej w konsolach Sony, a z racji tego, że firma ta jest zdecydowanym liderem sprzedaży, może mieć większy wpływ na zainteresowanie tym formatem.

Xbox One X i S oferują wsparcie Dolby Vision (w Netflixie) oraz dźwięk Dolby Atmos (w grach i filmach), ale nadal świadomość tych technologii wśród konsumentów jest bardzo niska. Cała nadzieja więc w nowych konsolach…

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułQuebonafide zapowiada trasę koncertową
Następny artykułCzy ktoś go rozpoznaje?