Solidarność, która nie łączy
Po kilkunastu dniach strajku w Stoczni Gdańskiej 31 sierpnia 1980 roku Lech Wałęsa, elektryk i Mieczysław Jagielski, wicepremier podpisali porozumienie dające początek fundamentalnym zmianom ustrojowym w Polsce. Powstał Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Solidarność.
Od 2021 w Warszawie u zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Kopernika stoi pomnik Solidarności. Znane liternictwo autorstwa artysty Jerzego Janiszewskiego przedzielone fragmentami muru berlińskiego.
Wydawałoby się, że ten znak i ten pomnik nie powinny dzielić. Niestety, pomysł budowy był od początku oprotestowywany przez centralę związku Solidarność. Piotr Duda, szef związku wspierany przez radnych Warszawy z PiS grozili krokami prawnymi w przypadku wykorzystania znaku graficznego. Na szczęście do tego nie doszło, choć nie udało się uniknąć „uprzejmości” z obu stron. Czasu na takie przepychanki było sporo, gdyż przygotowania trwały prawie 7 lat. Wreszcie pomnik stanął wybudowany przez Fundację im. Ronalda Reagana.
Dwa cytaty pojawiły się z boku monumentu. Pierwszy Ronalda Reagana: Żadna broń w światowych arsenałach nie jest tak potężna, jak wola i moralna odwaga wolnych mężczyzn i kobiet. Drugi Jana Pawła II: Narodziła się Solidarność. Było to przełomowe wydarzenie w historii naszego narodu, ale także w dziejach Europy
Już za kilka dni kolejna rocznica podpisania porozumień sierpniowych między robotnikami Stoczni Gdańskiej a stroną rządową. W 44 rocznicę porozumień pod pomnikiem odbędzie się skromna uroczystość. Nawet taka rocznica nie łączy Polaków.
Andrzej Janiec
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS