19 sierpnia 1980 r., tuż przed świtem, ze stacji Toruń Główny ruszył w kierunku Włocławka spóźniony o pół godziny osobowy pociąg pospieszny z Kołobrzegu do Łodzi. Była godz. 4.18. Dwie minuty później stojący w Otłoczynie skład towarowy ruszył, mimo znaku semafora “stój”, rozpruł zwrotnicę i odjechał w kierunku Torunia.
Tym samym torem od strony miasta z prędkością 85 km na godzinę pędził już pociąg osobowy do Łodzi. Błąd maszynisty składu towarowego zasygnalizowały automatyczne urządzenia sterowania ruchem. Nic nie można było jednak zrobić, bo kierujący pociągami nie mieli żadnych środków łączności. O 4.30, w wąwozie na wysokości miejscowości Brzoza, dochodzi do katastrofy.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS