40 tysięcy latarni do wymiany. Największa taka operacja w Polsce

Według producenta i ZDM nowe latarnie mają być nowoczesne i o wiele bardziej przyjazne dla środowiska, przez co oszczędne. Drogowcy podają, że trzykrotnie zmniejszą się koszty zużywanej energii elektrycznej. W ciągu roku da to oszczędność ok. 38 GWh, czyli kwotę ok. 16 mln zł.

Koszt inwestycji to 32 mln zł, co oznaczałoby, że zwróci się w ciągu dwóch lat w postaci niższych opłat za prąd.

Zanieczyszczenie światłem

Nowe lampy będą świecić precyzyjnie, czyli oświetlać dokładnie to, co trzeba. Naukowcy od lat ostrzegają, że narasta problem zanieczyszczenia światłem nad miastami. Dzieje się tak m.in. dlatego, że latarnie starego typu sporą część światła rozpraszają także wokół miejsc, które oświetlają. Dobrze widać to na doświetlanych ostatnio przejściach dla pieszych: ledowe lampy bardzo jasno (i białym światłem) oświetlają samą zebrę, nie świecą za to na pobocze.

Piesi na przejściu w Warszawie PRZEMEK WIERZCHOWSKI

Dodatkowo ZDM zapewnia, że warszawskie lampy mają być przystosowane do nowoczesnego systemu zarządzania oświetleniem –  będą wyposażone w gniazda umożliwiające w przyszłości montaż zdalnych sterowników oświetlenia. Dzięki temu będzie można sterować natężeniem i strumieniem światła. Lampa da też znać do centrali, że się zepsuła. Łatwiejsza i tańsza ma być obsługa serwisowa.

Wymiana opraw świetlnych potrwa do końca 2022. Konstrukcja ze stopów aluminium ma przetrwać kilkadziesiąt lat.