A A+ A++

Niewysoki, szczupły, chorowity. Lubili go, choć niczym specjalnym się nie wyróżniał. Kolejni proboszczowie pozbywali się go ze swoich parafii, a on przeistoczył się jednak w charyzmatycznego kaznodzieję “Solidarności”. Jak zapamiętali go ludzie, którzy spotkali Jerzego Popiełuszkę?

19 października 2024 r. mija 40 lat od zamordowania księdza Popiełuszki przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Przypominamy tekst o księdzu z Żoliborza, kapelanie „Solidarności”, który został błogosławionym, a po śmierci odznaczony został Orderem Orła Białego, który ukazał się w 2010 r.

Szalik w paski

Widać go na wielu zdjęciach księdza Jerzego Popiełuszki. Długi wełniany szalik w czarno-białe paski. – Przypomina mi czasy studiów w seminarium. Chorował wtedy na tarczycę i musiał chronić szyję – mówi ks. prałat Zygmunt Malacki, proboszcz kościoła św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, a 40 lat temu kolega ks. Popiełuszki z Wyższego Seminarium Duchownego przy Krakowskim Przedmieściu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSynod: przygotowanie dokumentu końcowego
Następny artykułKuba na trzy dni wstrzyma nieistotne usługi państwowe