Warta Poznań powróciła do ekstraklasy w 2020 roku po ponad 25-letniej przerwie. Od tej pory zespół występuje na stadionie w Grodzisku Wielkopolskim, z pewnymi wyjątkami. Derby Poznania zazwyczaj rozgrywane na obiekcie Lecha Poznań (podobnie będzie i w tym roku – 17 września). W najbliższych latach sytuacja Warty raczej się nie zmieni i dalej “Zieloni” będą grać w Grodzisku. Dlaczego? Obiekt przy Drodze Dębińskiej nie spełnia wymogów.
Nie tylko Warta Poznań. Raków Częstochowa czy Radomiak również grały poza domem
Warta Poznań nie jest jednak jedynym klubem, który swoje mecze w ostatnich latach rozgrywał poza własnym obiektem. Doskonałym przykładem grania domowych spotkań nie na własnym obiekcie jest mistrz Polski – Raków Częstochowa. Po awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2019 roku zespół spod Jasnej Góry musiał przenieść się do Bełchatowa. Grał tam przez półtora roku, a w tym czasie obiekt przy Limanowskiego 83 został zmodernizowany. Dziś Raków już tam występuje, choć kibice domagają się nowego stadionu dla mistrzów Polski. Pomoc w tym przedsięwzięciu obiecał m.in. premier Mateusz Morawiecki, o czym więcej pisaliśmy w maju.
Dwa sezony na innym stadionie spędził także Radomiak Radom. Po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej w 2021 roku zespół rozgrywał spotkania na stadionie Broni Radom przy ulicy Narutowicza. W międzyczasie trwała budowa nowego stadionu przy Struga 63, ciągnąca się od 2017 roku. Dopiero 5 sierpnia 2023 roku Radomiak wrócił do domu i zainaugurował nowy obiekt.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
Po awansie do ekstraklasy w 2016 roku również Górnik Łęczna przeniósł się na nowoczesny stadion w Lublinie mogący pomieścić ponad 15 tysięcy kibiców. Podobny los spotkał Sandecję Nowy Sącz. W 2017 roku przez rok piłkarze z Nowego Sącza domowe mecze rozgrywali w Mielcu i Niecieczy.
W bieżących rozgrywkach dwoje beniaminków nie gra na swoich obiektach. Puszcza Niepołomice pierwszy sezon w ekstraklasie spędza na obiekcie Cracovii, a Ruch Chorzów gościnnie występuje na obiekcie Piasta Gliwice. Od października “Niebiescy” przeniosą się na Stadion Śląski.
Gdzie grały polskie zespoły, kiedy nie mogły grać na własnym obiekcie?:
- Warta Poznań – Grodzisk Wielkopolski – 4 sezony
- Raków Częstochowa – Bełchatów – 1,5 sezonu
- Radomiak – stadion Broni Radom – 2 sezony
- Górnik Łęczna – Lublin – 1 sezon
- Sandecja Nowy Sącz – Nieciecza/Mielc – 1 sezon
- Puszcza Niepołomice – Cracovia – ?
- Ruch Chorzów – Gliwice/Stadion Śląski – ?
Jak kształtowała się frekwencja “na wygnaniu”?
Jeśli spojrzymy na średnią frekwencję powyżej wymienionych drużyn na stadionach zastępczych, to najlepiej wypada… Radomiak. Wpływ na to miało zapewne położenie stadionu zastępczego w tym samym mieście. Nieźle wypadła także średnia Górnika Łęczna w Lublinie. Mecze w sezonie 2016/17 na Arenie Lublin oglądało średnio 3648 kibiców.
O wiele gorzej wypadają Raków, Sandecja, a także Warta Poznań, która niedawno rozpoczęła czwarty sezon na stadionie w Grodzisku. W tym sezonie na Wartę chodzi 2937 osób, co jest 17. frekwencją w lidze. W ubiegłym sezonie to – 2782 kibiców (18. miejsce w lidze). W sezonach 2020/21 i 2021/22 Warta również miała najsłabszą frekwencję w lidze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS